Kuriozalny sposób przesłuchania księdza przez policję.
Ksiądz nakazuje policjantom zdjąć maski i rękawiczki co też robią. Nie zgadza się na ich polecenia, a oni to akceptują. Pyta się o to kto zgłosił interwencję oraz czy już byli na mszy. Ksiądz informuje też policjantów, że jeśli będą się do niego zwracali per "pan" to już nic więcej im nie powie.
R187 z- #
- #
- #
- #
- #
- 311
- Odpowiedz
Komentarze (311)
najlepsze
Pierwszy odruch to oczywiście dowiedzieć się kogo trzeba teraz szykanować z ambony.
Ale co się dziwić, gdy policjanci skazani są na różnorakie kontrole. Tutaj mamy wizytację kanoniczną Jego Ekscelencji na komendzie. "Podczas spotkania Jego Ekscelencja Ksiądz Biskup Jerzy Mazur podkreślił wagę trudnej i ofiarnej policyjnej służby. Spotkanie odbyło się w ramach wizytacji kanonicznej"
http://www.wegorzewo.policja.gov.pl/o18/aktualnosci/57742,Ekscelencja-Ksiadz-Biskup-Diecezji-Elckiej-Jerzy-Mazur-w-wegorzewskiej-komendzie.html
Ten ksiądz to cham. "Pogłaszcz chama, to cię kopnie, kopnij chama, to cię pogłaszcze" - więc oni powinni byli go kopnąć (tzn. przycisnąć do ziemi i skuć), to by przestał im włazić na
Co to w ogóle za zwyczaj podawania sobie ręki na interwencji???
Żałosne i straszne do czego zabobon i służalcze partyjniactwo doprowadziło tą formację.
Wstyd mundur nosić.