Kuriozalny sposób przesłuchania księdza przez policję.
Ksiądz nakazuje policjantom zdjąć maski i rękawiczki co też robią. Nie zgadza się na ich polecenia, a oni to akceptują. Pyta się o to kto zgłosił interwencję oraz czy już byli na mszy. Ksiądz informuje też policjantów, że jeśli będą się do niego zwracali per "pan" to już nic więcej im nie powie.
R187 z- #
- #
- #
- #
- #
- 311
- Odpowiedz
Komentarze (311)
najlepsze
Ci policjanci powinni dostać naganę za tą interwencję, że się tak dali rozstawiać po kątach. Ale znając realia ich szef sam śmiga do kościółka i kazał im delikatnie postępować.
Komentarz usunięty przez moderatora
@dedik: Mówić to sobie może. Został wykluczony z zakonu. Mógłby jeszcze znaleźć jakiegoś biskupa, który go przygarnie, ale z takim charakterkiem to się nie zanosi
https://nczas.com/2019/11/21/zakonnicy-walcza-z-ksiedzem-przed-swieckim-sadem-domagaja-sie-eksmisji-konserwatywnego-kaplana-z-klasztoru/
@PierroLeone: Wykluczenie z zakonu nie anuluje jego święceń. Jak to się mówiło: Sacerdos in aeternum. Jest suspendowanym księdzem tułaczem.
Nie dość, że policja od tygodni traci dobrą opinię, to będąc niedaleko od dna moralnego próbują świdrem to dno pogłębiać XD