@sylwester-stallone: Zależy jakiego Linuxa chcesz. Z systemów dla bardziej początkujących masz https://linuxmint.com/ - Windowso-podobny, bardzo łatwy w użytkowaniu i trudny do popsucia (Cinnamon jak masz lepszy komputer, przy słabszych MATE lub XFCE) https://ubuntu.com/ - Najbardziej popularny co oznacza największe pomoce internetowe, używa interfejsu graficznego GNOME (wymaga mocniejszego kompa do płynnego korzystania) https://kubuntu.org/ to samo co ubuntu ale na interfejsie graficznym KDE (najbardziej konfigurowalny interfejs ze wszystkich. Można go dopasować BARDZO do
@Szlifiarz: Są obrazy Appimage, które działają na większości dystrybucji jak i Snap oraz Flatpak, które likwidują "piekło zależności".
Na Linuxie z Gnome mam podobną ilość "crashy" środowiska graficznego jak na Windowsie, a korzystam z karty Nvidii(jakie są stosunki Nvidii i Linuxa to każdy przecież wie) a ciemny motyw to w Windowsie tragedia i żadną miarą nie można go nazwać dopracowanym, dużo programów zarówno wbudowanych jak i zewnętrznych ma kompletnie gdzieś motyw
Pracuję w IT i jestem odpowiedzialny za utrzymywanie infrastruktury urządzeń drukujących i skanujących. Musiałbym spaść z kręconych schodów głową na beton, żeby wybrać do tego Linuxa. Zarządzanie tym wszystkim za pomocą Windowsa, mając na uwadze dobro użytkowników, jest osiem razy przyjemniejsze i łatwiejsze. I nie muszę się martwić o to, że mi nagle sieć przestaje działać po update systemu (;
Komentarze (124)
najlepsze
https://linuxmint.com/ - Windowso-podobny, bardzo łatwy w użytkowaniu i trudny do popsucia (Cinnamon jak masz lepszy komputer, przy słabszych MATE lub XFCE)
https://ubuntu.com/ - Najbardziej popularny co oznacza największe pomoce internetowe, używa interfejsu graficznego GNOME (wymaga mocniejszego kompa do płynnego korzystania)
https://kubuntu.org/ to samo co ubuntu ale na interfejsie graficznym KDE (najbardziej konfigurowalny interfejs ze wszystkich. Można go dopasować BARDZO do
A najlepiej to żeby każdy użytkownik umiał sobie skompilować Gentoo. Szczególnie ty.
Na Linuxie z Gnome mam podobną ilość "crashy" środowiska graficznego jak na Windowsie, a korzystam z karty Nvidii(jakie są stosunki Nvidii i Linuxa to każdy przecież wie) a ciemny motyw to w Windowsie tragedia i żadną miarą nie można go nazwać dopracowanym, dużo programów zarówno wbudowanych jak i zewnętrznych ma kompletnie gdzieś motyw
I nie muszę się martwić o to, że mi nagle sieć przestaje działać po update systemu (;
@NuclearCycling: punkt ksero?