Drogie Wykopki,
Wiele mówi się o świadomych zakupach, czytaniu składu itp. Jak zatem radzicie sobie kupując wędliny? Wybieracie tylko te pakowane? Co ze stoiskami mięsnymi w markecie, bo nie zawsze jest czas jechać do eko sklepu po 15dkg szynki? Dodam, że często kolejka przy takim stoisku uniemożliwia proszenie o etykiety i analizowanie każdego składu po kolei, a kupowanie tej najdroższej, mając nadzieję, że będzie najzdrowsza też wydaje się bez sensu.
Będąc niedawny w dużym hipermarkecie Auchan, starałem się wybrać coś rozsądnego, padło m.in na "schab tradycyjnie wędzony" za 39,9zł/kg, który okazał się dobrym wyborem. Poza tym były to m.in "Szynka z zagrody" i "Kiełbasa dymem kopcona". Wygląd wzbudzał zaufanie, nazwy również. W.w sklep drukuje na opakowaniu skład wędlin, więc w domu rozpakowując zakupy rzuciłem okiem i... zupełnie nie tego się spodziewałem. Skład przypomina najtańszy wyrób wędlinopodobny, który leży pośród innych lepszych lub gorszych wyrobów. Z kiełbasą nie jest lepiej choć zwykle udaje mi się kupić taką, która oprócz mięsa ma tylko tłuszcz, czosnek, przyprawy i sól w podobnej cenie to tej jednak nie dało się zjeść...
Na przyszłość, polecam sprawdzać z jakiej zagrody jest szynka i jakim dymem kopcona jest kiełbasa, ja z pewnością przestaję kupować w ciemno ;)
Szynka:
I kiełbasa:
Komentarze (3)
najlepsze
Dziekujemy wam zasrance co negocjowali wejscie do UE i pozwolili by wszystkie Polskie normy wytwarzania żywności zostały mniej ważne jak normy UE które pozwalają na odwalanie takiej chałtury w przetwarzaniu żywności.
Jeszcze kurde zakazujcie matoły wędzenia ha tfu.
Ja tam mam
I tak dobre to jest że jak chcialem kanapke z czym innym (a byla jakas tam wedlina z skleppu) to wyplułem. #!$%@? UE z tym "olejkiem" do malowania podług, tego jeść sie nieda a droge jak by naprawde bylo wędzone ( ͡° ʖ̯ ͡°)