ASO Opla sprzedaje używany samochód i ukrywa poważne uszkodzenie
Akcja od 7:56. Dziennikarz Motodziennika dzwoni do ASO Opla w sprawie oferty sprzedaży używanego samochodu. Tam mu mówią, że bezwypadkowe. A poduszki i pasy strzeliły i były regenerowane "w garażu".
vipe z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
- Odpowiedz
Komentarze (97)
najlepsze
@sicknature: kurrła chorować się zachciało! Do roboty nieroby!
Nie chce mi sie wierzyc ze jest jedyna osoba w redkacji o jako takiej dykcji... do tego jakosc dzwieku i obrazu z 2005 roku...
Nie rozumiem wiec twojego podjescia “cos sie nie podoba to nie ogladaj”?! Wolny kraj i wolnosc wypowiedzi, do tego konstruktywna opinia moze
Komentarz usunięty przez moderatora
@boulderdash: nie umiem into auta, ale kupię sprowadzane xD
Nie umiesz into bezpieczne seksy, ale idziesz do najtańszej k---y w porcie. Taka logika.
Te same wraki, ulepy, złomy. Nie ma samochodów ze Szwajcarii w dobrym stanie, chyba, że ktoś chce zapłacić za samochód, cło, akcyzę czyli +25% do bazowej ceny auta + zarobek i koszty handlarza. Noto wtedy już kwota spora i nikt tego nie kupi więc jak jest OKAZJA ze Szwajcarii to znaczy że kompletny złom kupiony za cene złomu. To samo USA. Koszty transportu i opłaty DOBREGO
tyle że do naprawy np zderzak lampy, tam się nie bawią w naprawy bo mechanik kosztuje krocie
wystarczy przejrzeć tag #blkauto bardzo fajne samochody sprowadza z USA i sie wg mnie opłaca
trzeba po prostu mieć zdjęcia sprzed naprawy a nie wierzyć na słowo że lekko stuknięty
@Glenroy: Trochę się jednak różni. Próbowałem zostawić auto w rozliczeniu w przysalonowym komisie. Pomimo, że było bezwypadkowe, to jakieś delikatne przycierki parkingowe i korekty miało robione. Tak samo z podwoziem - trochę już było zerdzewiałe (auto 4 lata 80kkm przebiegu). Komis powiedział wprost, że żeby doprowadzić to auto do stanu "igła" musieliby
@Niebieski40: TYŚ TYŚ TYŚ