@pablosik: oj tak. Uwielbiam ten klimat. Na pewno nie miałem okazji próbować nawet 10% serów z tych krajów, ale jeśli tylko mam okazję wybieram się do typowo włoskiego sklepu i coś wybieram. Ostatnio trafiłem na ser typu roquefort (nie wiem jaki jest jego odpowiednik we Włoszech) dojrzewający w powiniarskiej miazdze z winogron. Coś niesamowitego. Coś jak bardzo świeże drożdże z domieszką orzechów. Akurat tutaj właściciel przywiózł ten przysmak z miejsca gdzie
To jest chore jak zróżnicowane produkty na drodze dojrzewania czy fermentacji mogą powstać z mleka. Oczywiście większość serów sie pokrywa ze sobą tak jak chociażby roquefort z gorgonzolą czy większość podpuszczkowych z Francji z tymi ze Szwajcarii. Nie zmienia to faktu ze świąt serów jest bardzo ciekawy Ciekawym jest również fakt że w krajach serowych jak Francja, Holandia, Włochy czy Szwajcaria najbardziej podstawowa sera jakim jest twaróg jest nie wytwarzana albo bardzo
Fajne znalezisko! Jak byłem w Hiszpanii to się dowiedziałem, że Hiszpanie mają bardzo bogate tradycje serowe i pełno rodzajów sera, ale nie robią z tego międzynarodowej atrakcji jak Włosi, czy Francuzi, a szkoda. Odwiedziłem tam festiwal sera i było tyle różnych pysznych rodzajów, że szok. Polecam spróbować queso Manchego, który się je tradycyjnie z marmoladą. https://theculturetrip.com/europe/spain/articles/10-things-to-know-about-spains-national-cheese-festival-in-trujillo/
@Fevx: jak jedziesz przez Białystok to po drodze z Augustowa miejscowość Skindzierz, przy głównej drodze jest producent i sklep "Sery Tradycyjne" :) link-> https://maps.app.goo.gl/w4EpTierkMoyKp8dA
@ZygmnuntIgthorn: o tak, jeśli mowa o kuchni to Suwalszczyzna jest zajebista pod względem zmieszania z kuchnia i produktami litewskimi. A sera nie próbowałem ;)
@ludzik: oj tak. nawet jak kupujesz coś "zagranicznego" w markecie, to będzie drogie, ale i tak masz wrażenie, że to jakiś odsort, bo smak jest mało atrakcyjny
@hurts: ostatnio kupowałem między innymi comte, manchego, słodką gorgonzolę, jakiś kozi serek w otoczce z popiołu (nie pamiętam nazwy). W niewielkim Waitrose niedaleko mnie jest minimum 50 gatunków sera.
No i znalazł się oscypek. Ani to dobre, ani śwarne, a jakie drogie, #!$%@?! No i sraczka murowana, toć to gołymi łapami ugniatane. Żeby to jeszcze z krowiego mleka było; a weź tu odróżnij barana od owieczki. Stąd ten słonawy posmak. Tfu, ohydne.
Komentarze (96)
najlepsze
@xX_Dark_Knight_PL_Xx: A nie, normalka bo przecież kulinaria to nuda i przecież w Polsce też są takie tradycje serowe. Hm... Chyba jednak nie.
Nie można się już zachwycać? Jadłem prawie wszystkie rodzaje z całej mapy (nie tylko Włoch) i nie widzę powodu dla którego miałbym się tym nie jarać.
Akurat tutaj właściciel przywiózł ten przysmak z miejsca gdzie
Ciekawym jest również fakt że w krajach serowych jak Francja, Holandia, Włochy czy Szwajcaria najbardziej podstawowa sera jakim jest twaróg jest nie wytwarzana albo bardzo
https://theculturetrip.com/europe/spain/articles/10-things-to-know-about-spains-national-cheese-festival-in-trujillo/
https://maps.app.goo.gl/w4EpTierkMoyKp8dA
@ZygmnuntIgthorn: o tak, jeśli mowa o kuchni to Suwalszczyzna jest zajebista pod względem zmieszania z kuchnia i produktami litewskimi. A sera nie próbowałem ;)
Zgadzam się, jest zajebista. Teściowa która pochodzi z Puńska jak zrobi kartacze to palce lizać :D