Po kontroli podatkowej w Grupie Żywiec skarbówka chce od spółki ok. 105 mln zł

Grupa Żywiec jest w posiadaniu indywidualnych interpretacji prawa podatkowego wydanych w imieniu Ministra Finansów potwierdzających zasadność podjętych przez spółkę działań.

[Ventrue]

Dobrze, że państwo tak sprawnie działa, że sprawdza podatek z 2011 w 2019.

I jak jakiś przedsiębiorca może spać spokojnie?

[yolantarutowicz]

Na spłatę haraczu właściciel Żywca powinien zwolnić w swoim browarze większą część załogi. W końcu powiat żywiecki (na samym dole mapy) to bastion PiS-u.

Bezrobotni wyborcy PiS-u, z nadmiarem czasu, być może wyciągnęliby wnioski co do swoich życiowych wyborów. xD

[Marcin360V2]

@yolantarutowicz: browar zywiec nie jest Polski nalezy do Holendrow. Moze holendrzy glosowalu na pis?

[w9rT_wv_bIAn37l]

@yolantarutowicz: oby tacy jak Ty nigdy nie mogli o tym decydować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

"- Dlaczego Cię zwolnili?
- Wiesz, bo większość sąsiadów z okolicy głosowała na PIS i szef uznał, że nie może z nami pracować
- Ale przecież ty nie głosowałeś na PIS?
- No niby nie, ale niesmak pozostał"

[Cohonez]

"spółka jest w posiadaniu indywidualnych interpretacji prawa podatkowego wydanych w imieniu Ministra Finansów"

Coś mi to przypomina...

[Escalade]

Stara paranoja znana większości przedsiębiorców - interpretacja podatkowa, o którą się występuje jest g**** warta, bo nie jest obowiązująca nawet dla urzędu, który ją wydawał.

[tttomasz]

No dobra, ale u nas każda kontrola podatkowa musi = zysk dla Państwa, także czemu się dziwimy?
Dopóki urzędnicy będą mieli premie za wlepione kary/mandaty oraz odgórne narzuty na ilość mandatów, tak to będzie wyglądało. Z drugiej strony bez tego nic by nie robili :/ Premie powinny być za ilość solidnych kontroli... no ale... kto ich sprawdzi :/ Wewnętrzni kontrolerzy skarbowi z mega weryfikowanymi oświadczeniami majątkowymi? I tak dochodzimy do problemu (wytworzonego

[deafpool]

Grupa Żywiec należy do Heinekena, a więc to są te optymalizacje podatkowe rodem z Holandii? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[w9rT_wv_bIAn37l]

Z tego co kojarzę, to interpretacje podatkowe nie są co prawda wiążące, ale miały gwarantować że po ew. zmianie nie zapłacimy zaległych odsetek. Coś tu się więc nie zgadza.

[Tym]

@w9rT_wv_bIAn37l: Jak interpretacja była wydana PRZED transakcją, to "chroni" (w teorii) przed zapłatą podatku, odsetek etc. Jeśli interpretacja była wydana już PO transakcji - to chroni przed odsetkami i ew. odpowiedzialnością karną, ale już nie przed samym podatkiem.

[Tym]

@w9rT_wv_bIAn37l: Zakładam, że Żywiec miał interpretację "przed" transakcją. Po prostu organ zignorował ją w całości. Oni w UCSach są szczególnie bezczelni - mają chyba prikaz z góry, że mogą ignorować interpretacje i tyle. Przedsiębiorca się będzie skarżył do sądu? Nie szkodzi, zanim wyrok ostateczny zapadnie miną 4 lata. A cele na ten rok spełnione.

Najczęściej urzędnicy piszą, że stan faktyczny podany we wniosku o interpretację jest niezgodny z rzeczywistością, bo

[LaurenceFass]

Możliwość interpretacji prawa to obłęd. To nie ma nic wspólnego z prawem rzymskim, na którym m.in. opiera się nasza cywilizacja łacińska.
Oczywiście czym innym jest ustalenie dotkliwości kary, ale w momencie kiedy prawo jest skonstruowane w ten sposób, że zezwala na interpretacje dające przeciwne orzeczenia to absurd. Oznacza to, że prawo jest logicznie źle skonstruowane, a w zasadzie przestaje być prawem, a żerowiskiem dla cwaniaków, którzy to wykorzystują. Co więcej w ten

[Fearaneruial]

@LaurenceFass: Gdyby tak było to 90% prawników nie miała by na chleb. A że prawnicy piszą prawo,to tak nigdy nie będzie.

[m.....o]

Oczywiście, zgnębić prywaciarza. Typowe działanie US.

[demagog]

Co za gównopaństwo.