Oddaje żonie każdy grosz. "Zostaję z niczym"
Kiedyś nie było w domu nic do jedzenia, bo przecież ona sama nic nie kupowała, a mnie jakoś nie było w weekend. Wróciłem, zamówiłem kebab i colę, koszt 20 zł. Zrobiła mi awanturę, na co ja wyrzucam pieniądze! A za chwilę jednym kliknięciem wydała 800 zł na buty i jeszcze uważała, że ...
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 377
Komentarze (377)
najlepsze
Ale była seria artykułów dla Polek o negatywnych skutkach małżeństwa (przemocy w rodzinie, czy nawet gwałtach), a teraz to samo tylko skierowane w stronę Polaków (przemoc ekonomiczna).
Komentarz usunięty przez moderatora
no właśnie co?
- Tatusiu co to jest kompromis?
- Odpowiem ci podając przykład. Twoja mama chciała żebyśmy kupili jej futro. Ja uważałem, że powinniśmy kupić samochód. Kompromis polegał na tym, że kupiliśmy futro i powiesiliśmy je w garażu.
Padłem ofiarą mojej "jeszcze" żony. Narobiła przez kilka lat długów rzędu 200k zł, nie było placówki "chwilówki" gdzie nie wzięłaby pieniędzy, udawała, że pracuje, założyła firmę na 4 letnią córkę, robiła wałki gdzie popadnie. Skończyła na ten
Myślę, że to błędne przekonanie. Nigdy nie można było szczególnie ufać. Dzisiaj jest po prostu łatwiej kogoś przyłapać, czy to na zdradzie czy innych problemach. Kiedyś po prostu z różnych powodów zostawali razem, mimo ewidentnych problemów w małżeństwie. Religijność społeczeństwa i presja sprawiały, że zwłaszcza w mniejszych miejscowościach/wsiach ludzie bardzo rzadko się rozwodzili. Miasta zawsze były znacznie bardziej postępowe i do dzisiaj
https://wbiblii.pl/szukaj/Syr+33,20
@koordynatorkamagazynu: mieliby ryzykować fałszywe oskarżenia o rzekomą przemoc, molestowanie czy wręcz gwałty i pedofilię?
wyobraź sobie, że u nas to nie działa tak jak u różowych, i dla wielu nawet ogarniętych życiowo facetów(chociaż często, jakk w moim przypadku, mających problem z brakiem jakiegokolwiek doświadczenia
@Kakyoin: jeśli dla kogoś brak związku oznacza życie w samotności to myślę że tutaj jest największy problem. Nie dziwne że potem ludzie tkwią w nieszczęśliwych relacjach - ale najważniejsze, że nie są "samotni" chyba trochę zapominając że samotnym można się czuć będąc otoczonym rodziną.
ślub łączy nie tylko nazwiska, to nie tylko imprezka i liczenie pieniędzy z czepka
kończy się twoje i jej, wszystko jest wasze, pieniądze, mieszkanie, prezenty od dziadków, wszystko
jak ktoś tego nie rozumie to znaczy, że nie rozumie małżeństwa i lepiej niech zostanie w konkubinacie
po ślubie nie jesteś sam, masz
Niektórzy małżeństwo wykorzystują jako sposób na żerowanie na innym człowieku nie myślą odpowiedzialnie my tylko myślą ja