Policja kupuje narkotesty. I ma rację, bo będą potrzebne.
Panujące od lat przeświadczenie, że najpoważniejszym problemem na polskich drogach są pijani kierowcy, traci na aktualności. Lawinowo rośnie liczba osób siadających za kółko po narkotykach. Policja chce
D.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 288
Komentarze (288)
najlepsze
Przecież narkotyki są nielegalne to skąd ci ludzie je biorą?
masz, przeczytaj sobie jak to wygląda
https://faktykonopne.pl/jak-dlugo-thc-utrzymuje-sie-w-organizmie/
podpowiem, THC jest metabolizowane na nieaktywne THC-COOH i to jest wykrywane w narkotestach. Wpływ działania THC w kwestiach motoryki ruchu, pojmowania itp. znika po kilku godzinach od zażycia.
I jeśli ktoś sobie wieczorem strzeli skręta czy cokolwiek innego, to rano jest całkowicie wolny od działania marihuany.
A co do ludzi, znam takich którzy od 20 lat palą raz w tygodniu, mają żony,
Kolejne przepisy z dupy.
Najczęściej są to osoby z terenów wiejskich. Zmuszeni oni są do dojazdów, mąż jako jedyny ma prawo jazdy w domu, a dzieci wyjechały do większych miast lub pracują. Grupa takich pacjentów
Doturlaliśmy się pod światła. Skrzyżowanie z trzema pasami - Lewo, prosto, prosto i prawo. My na środkowym, bo z prawego na strzałce często jadą samochody.
I teraz najlepsze.
Typowi na prawym zapala się
Jeśli "ostrożniej" znaczy 50km/h na drodze szybkiego ruchu, to zgadzam się, natomiast kwestionowałbym tę definicję.
Stresu będzie sporo, pewno od razu na krew i dzień cały w nerwach.
Jezus usiadł i zapłakał nad głupotą ludzką.
Większość wypadków powodują trzeźwi kierowcy. "I co teras?"
Mam parę pomysłów. Może akcje jak w Szwecji? Żeby tak pouczać za różne wykroczenia? Może by pomogło?
Bo wiecie co? Ja mam wrażenie, że wypadki są głównie z drogowej agresji. A ta z frustracji. A dowalanie kierowcom tylko zwiększa frustrację. A więc zwiększa agresje. I kółko się zamyka.
Ja wiem, bo ja sam jestem drogowym
@pies_harry: Wypadki się biorą z wielu czynników:
1. Jeździmy starymi, źle utrzymanymi samochodami, które nie mają wielu systemów ratujących dupę, albo nawet średnio sprawne hamulce. Przeglądy gdzieniegdzie robią normalnie, a a innych miejscach na telefon, i przechodzą gruzy koło których
Taka statystyka miałaby sens gdyby na drodze było tyle samo trzeźwych co pijanych kierowców
Badany jest wymaz z ust, jeśli wyjdzie pozytywnie to wycieczka na badanie krwi, co jest ostatecznym dowodem na jazdę pod wpływem.
Można stracić prawko do 5 lat, wolność do 3 miesięcy i do 4500 euro.
https://www.cannabisenverkeer.nl/
https://www.santyerbasi.com/en/kleaner‑30ml‑anti‑drugs‑test
Psikasz sobie na język i masz 30 min pewny wynik negatywny testu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
It is very easy to use. Just drink 4 or 5 drops half an hour before driving. In case of an imminent control, drink a larger amount trying to keep the product circulating in your mouth
Rownie dobrze mozesz powiedziec ze w Polsce 99% kradzieży popelniaja Polacy i na tej podstawie wyciagac wnioski odnosnie innych narodowosci w Polsce.
Nigdy nie było aktualne. To że coś dobrze brzmi w mediach i politycy lubią czasem tym postraszyć wcale nie oznacza, że to jest nie wiadomo jaki problem
Test jest jednorazowy, na necie kosztuje około 150zl.
To ile oni chcą tej kasy wydać?
Nawet jak mają "hurtowe" ceny.
po drugie - co to znaczy, że ktoś jest pod wpływem? ślady w moczu po wypaleniu mj utrzymują się kilka tygodni - czy to znaczy, że przez kilka tygodni ktoś jest pod wpływem?
znając życie kupią narkotesty, które będą pokazywać na chybił trafił a potem
Komentarz usunięty przez moderatora
@combatcode: ćpanko jest legalne. Zabronione jest posiadanie i handel. Do tego wystarczy, że przekroczysz południową, albo zachodnią granicę i nagle posiadanie zioła na własny użytek przestaje być problemem. Pojedziesz do Pragi czy Berlina na weekend, poimprezujesz ze znajomymi, spalisz lolka, wracasz 2 dni potem do Polski, kontrola drogowa i baaaam - zderzenie z polską kołtunerią.