Polskie miasta bez dzieci. Mapy GUS dowodzą suburbanizacji
Kilka dni temu GUS opublikował raport zatytułowany „Atlas demograficzny Polski”. Dane dotyczące mieszkańców naszego kraju są wyraźnym dowodem na postępującą i głęboką suburbanizację. W polskich miastach jest coraz mniej dzieci i nie wygląda na to, by to się miało poprawić.
Baron_Al_von_PuciPusia z- #
- #
- #
- #
- #
- 333
Komentarze (333)
najlepsze
@Cierniostwor: zauważ, że ci którzy już są w europie drastycznie przestali się mnożyć
im też podoba się wygoda, a nadmiar dzieci zabiera im tą wygodę
Pytanie? Gdzie powinienem kupić działkę aby zapewnić mu kompanię do zabawy? W mieście? Jaka szansa że nie będzie mieć obok samych emerytów? Najlepiej zatem kupić tam dom, gdzie buduję się wiele nowych - większa szansa że znajdą się młodzi ludzie z dziećmi. A gdzie się wielu domów buduje? Tak, głównie pod miastem! Więc nawet gdybym miał ekstra
No cóż,
Tyle że na przedmieściach dostaną: dioksyny w powietrzu, bo sąsiad postanowi palić plastikiem, trawnik o powierzchni 10m2 odgrodzony od innych, sąsiada za płotem w odległości 15m odpalającego kopcącego grilla i brak jakiegokolwiek ogólnodostępnego parku, 3 godziny dziennie w samochodzie każdego dnia, wypadki przy dojeździe, potrącenia gdy
No tak, centrum miasta = drogo, brak miejsc parkingowych pod domem i brak miejsc parkingowych pod sklepem/urzędem//lekarzem/szkołą, nie mozna dojechac bo strefy, puste deptaki niewiadomo dla kogo a wszystko pada i zostają tylko banki i knajpy, więc z lokalną pracą marnie i trzeba i tak dojeżdżać gdzieś fpisdu, więc ludzie mający rodziny wybierają mieszkanie na peryferiach.
To
@hrumque: Po jakiego grzyba ci miejsce parkingowe jeżeli mieszkasz w centrum? Każą ten samochód posiadać czy co?
W 2002r. Najniższa krajowa wynosiła 640pln NETTO.
Młode, żonate, dzieciate. A z Kościerzyny czy Bytowa jest za daleko do Trójmiasta, aby to była suburbanizacja.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Na pewno nie było lepiej.
Co to za bzdura? Ludzie których stać właśnie osiedlają się pod miastami bo to wygoda. Zamiast się kisić w bloku w ciasnym mieszkaniu w centrum za te pieniądze można pobudować duży dom pod miastem. Co za różnica czy się potem stoi w korku żeby z centrum wyjechać czy się
tylko że kawalerki jeśli zdefiniujemy jako czasowe mieszkania dla singli/par bezdzietnych średnio pasują do tego co napisałem. Tu chodzi o osiedlanie się na stałe. Ludzie których stać czyli mają kasę np z kredytu albo ojcowizny i planują założyć rodzinę z dziećmi biorą domy za miastem niż mieszkania w mieście. W cenie małego mieszkanka które pozwala na komfortowe mieszkanie rodziców z jednym dzieckiem masz za miastem możliwość komfortowego mieszkania z dużą
Do tego to wszystko generuje mega wielki korki, bo dojeżdza się juz nie
Zle myslisz, socjal odciaza rodzicow i moze przewazyc na decyzji o dziecku w ogole czy o drugim.
Jest na to tylko jeden sposób:
Wijcyj deptakuf!!!!!111
A jaki pożytek jest z ładnego deptaka, który świeci pustkami, bo cały handel i usługi wyniosły się na obrzeża, a ludzie na przedmieścia?
Komentarz usunięty przez moderatora