O, znowu pojedyncza notka z jakiegoś bloga z tym, o czym wiedzą wszyscy od dawna, a zmieściłoby się w jednym komentarzu pod wykopem z lepszego źródła, fajnie. Zakop.
@Constantine: a najgorsze, że są ludzie, którzy pod tym blogiem w komentach piszą, że parytety to dobry pomysł, bo równouprawnienie musi być.
I żadne logiczne argumenty nie działają - wszak logika kobieca i męska też powinny być równouprawnione.
Czekam z niecierpliwością na wprowadzenie parytetów w drugą stronę dla pielęgniarek, położnych, nauczycieli, kelnerek, striptizerek itd itp. Przecież to, że za mało jest tam mężczyzn można wytłumaczyć tylko tym, że ktoś im
@tell_me_more: ile ludzi, tyle zdań - leminga nie przekonasz, uwierz mi. jestem kobietą i uważam, że parytety to poroniony pomysł, ale ten artykuł się kompletnie nie nadaje na osobny wykop!
jestem tego samego zdania co autor. Kobiety są upośledzone jakieś, że trzeba stawiać jakieś specjalne przywileje dla nich ? Jak jest zainteresowana i ma siłę przebicia to zajdzie daleko, jak jest łajzą to niech się nie pcha. Z tego co słyszałem nasi sąsiedzi z północy rezygnują z parytetów....
Ogladalem kiedys (dawno to juz bylo, z kilka lat temu) debate o parytetach w TV. Byla tam jakas kobieta-feministka, ktora oczywiscie byla za pomyslem wprowadzenia parytetow. Podawala przyklad Szwecji (oczywiscie). To co jednak bylo najciekawsze to, ze podsumowala cala wypowiedz teza, ze parytety powinny zostac rowniez wprowadzone w kwestii wyksztalcenia prawniczego. Czyli iles-tam % parlamentarzystow powinno byc prawnikami. Zdziwila mnie ta wypowiedz, bo "co ma piernik do wiatraka????"
A dajmy na to kobiety w jakimś okręgu głosują na jakiegoś faceta i on nie wchodzi, bo mu jakaś babka z parytetu zajęła miejsce, przecież to jest pogwałcenie praw tych wszystkich kobiet, które na niego głosowały! Dlaczego nikt o nich nie mówi?!
Jestem kobietą, niektórzy mówią, że feministką, choć dla mnie to totalne nieporozumienie, bo to, o co ja 'walczę' to raczej równouprawnienie w pracy. Uważam parytety za kompletną bzdurę, największą porażkę w programie lewicy.
Ja natomiast myślę, ze nie powinniśmy się ograniczać z parytetami tylko do polityki, parytety powinny być wszędzie. Dla przykładu 50% personelu w żłobkach powinno być facetami, na studiach takich jak np kosmetykologia, farmacja, pielęgniarstwo, położnictwo tez powinno być po równo facetów i kobiet. Tak samo w stoczniach, kopalniach, policji, straży pożarnej, więziennictwie, oczyszczalniach ścieków, czy przy sprzątaniu ulic. Wszędzie po równo, niezależnie czy chodzi tu o zakład diagnostyki samochodowej, czy o kwiaciarnie.
Parytety to po prostu kolejny pomysł obok zapłodnienia in-vitro aby społeczeństwo skłócić (tym razem na linii mężczyźni-feministki) i odciągnąć uwagę od rzeczywistych problemów. Wcześniej była eutanazja, krzyże w szkołach (dzielące na poglądach religijnych) itd.
Dzięki temu PO może się nie obawiać, że będzie dyskusja na temat niespełnionych obietnic wyborczych, obsadzania zarządów i rad nadzorczych spółek krewnymi i znajomymi Królika, kolejnych podwyżkach podatków, itd.
Proponuję przynajmniej na wykopie ten temat mniej wykopywać: z
Komentarze (135)
najlepsze
I żadne logiczne argumenty nie działają - wszak logika kobieca i męska też powinny być równouprawnione.
Czekam z niecierpliwością na wprowadzenie parytetów w drugą stronę dla pielęgniarek, położnych, nauczycieli, kelnerek, striptizerek itd itp. Przecież to, że za mało jest tam mężczyzn można wytłumaczyć tylko tym, że ktoś im
"(źłobki i przedszkola zamiast stadionów na przykład"
a ojcowie nie mają potrzeb budowania żłobków i przedszkoli?
chwyć za słownik, albo klikaj linka, dopiero potem waż się naciskać Dodaj komentarz
Potem zorientowalem sie, ze
Dzięki temu PO może się nie obawiać, że będzie dyskusja na temat niespełnionych obietnic wyborczych, obsadzania zarządów i rad nadzorczych spółek krewnymi i znajomymi Królika, kolejnych podwyżkach podatków, itd.
Proponuję przynajmniej na wykopie ten temat mniej wykopywać: z