Wypadek na DK28 w Krośnie [26.09.2017] - pierwsza pomoc
A raczej jej brak. Film idealnie ukazujący procesy myślowe przeciętnego Kowalskiego, który był świadkiem (i przy okazji uczestnikiem) wypadku samochowego.
ShugabanKasar z- #
- #
- #
- #
- 122
A raczej jej brak. Film idealnie ukazujący procesy myślowe przeciętnego Kowalskiego, który był świadkiem (i przy okazji uczestnikiem) wypadku samochowego.
ShugabanKasar z
Komentarze (122)
najlepsze
Ba.
Na pewno dzwoniłbym na policję, że trzepnął mnie samochód, a potem poleciał na badania.
W szoku noga może mnie nie boleć - co jeśli jest uszkodzona?
@zdjecie_z_wenszem: Jeszcze za czasów gimbazy potrącił mnie samochód. Wstałem, otrzepałem się i było wszystko OK. Za pół godziny przyjechała karetka. Lekarz mnie obmacał, pooglądał - wszystko OK. Dopiero jak za jakieś 1-2 godziny pojechałem do domu, zaczął boleć mnie bark. Pojechałem do szpitala. Prześwietlenie, złamany obojczyk.
Adrenalina robi robotę.
@sowiq: Oj robi, masz rację, no i nie tylko adrenalina, ale głównie szok.
Stojąc na czerwonym chcąc przejść po pasach była czołówka i jedno z aut tak odbiło, że jeszcze ścięło pieszego po drugiej stronie. Ludzie rzucili się do pomocy do samochodów i zza ramienia widzę jak z zainteresowaniem przygląda się ten pieszy właśnie i widzę jak mu ciurkiem leci krew z szyi. Dopiero jak zauważył to się
@Droper: Znaki nie wystarczą ?
Najlepiej zabrać PJ jak ktoś jest w "letargu"
@jarek159: Może dla was to śmieszne ale monotonna droga może być niebezpieczna i wprowadzić wręcz w stan lekkiej hipnozy. Wystarczy chwila rozkojarzenia czy bycie lekko niewyspanym aby wejść w taki stan. Zjawisko to jest tak powszechne, że dzisiaj podczas projektowania np. długich tuneli samochodowych uwzględnia się ten efekt. Jednen ze sposobów walki z tym problemem polega na częstym zmienianiu schematu ułożenia świateł czy
Kilka dni temu rozważałem wysiąść z auta i opierdzielić łaskę z tyłu.
Korek a ja mam wrażenie, że siedzi u mnie na tylnym siedzeniu.
Auta jadą i zatrzymują się co dwa metry a ona non stop gwałtowne hamowanie, po każdym ruszeniu sięga coś przy radiu i szok gdy auto przed nią po raz dziesiąty się zatrzymuje.
@Wykopaliskasz: Może masz i rację. Na powtórce w 1:16 chyba nawet obczaja czy są kamery na skrzyżowaniu, a jak wchodzi za mur wyciąga coś z kieszeni.
@ShugabanKasar: Wybacz ale #!$%@?! - bez urazy.
Chłopak jest w szoku, polazł za płot, wrócił, poszedł dalej, to nie jest normalne zachowanie. W końcu dostał po nogach może się nawet okazać że coś mu się stało.
Kolega mieszkający w Legnicy był świadkiem wypadku pod Szczecinem (czołówka 'pod kątem' + dachowanie).
Wiedziony ludzkim odruchem zatrzymał auto, wezwał służby, ile potrafił tyle pomógł i...podał swoje dane.
Rozpoczęły się zabawy sądowe o odszkodowania. Chociaż dostarczył nagranie ze swojej kamery i opisał co widział i co zrobił, to jako świadek miał już cztery przymusowe wycieczki do Poznania (1-zebranie danych przez
Co za debil to stwierdził ?
@Bullseye: Wiesz co to cudzysłów? ""
@jarek159: Mniej więcej taka powinna być odpowiedź. ;-)
1. Młody limit szczęścia wyczerpał na kolejną dekadę, pewnie w szoku, z nogą nie wiadomo czy boli czy nie. Pewnie wraca ze szkoły to poleci do domu i opowie mamie.
2. Film za krótki - nie wiadomo co zrobili piesi. To że nie rzucił roweru i nie pobiegł to nic nie znaczy.
- młody ma pewnie góra 13 lat, jest w szoku że żyje i podbieg do domu ...
- dwójka z rowerem starsi ludzie, z innej epoki
- w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a materiał za krótki żeby coś stwierdzić że NIKT się nie zainteresował
Na tym i pobliskim przejściu ciągle są jakieś wypadki.
Gość chyba się zestresował i zamiast czekać na pomoc medyczną po prostu uciekł żeby nie uczestniczyć w tej aferze jaka później zapewne nastąpiła.
Trzeba znowu naciskać żółty przycisk i być może po 12 minutach zapali się zielone na przejściu.