Chciałbym być pełnosprawny

Napisałem ten tekst, ponieważ znów się załamałem tym, iż nie mam pracy, perspektyw, a do tego jestem niepełnosprawnym w małym mieście, więc nie mam szans na to, aby pracować, by się wynieść stąd.

[Zlychomikzjecie]

Niektórzy mają gorzej, nie ze swojej winy i się nie użalają. Mam SMA, jestem niesamodzielny i zupełnie samotny (żadnej rodziny, wszyscy nie żyją) i często też mam już wszystkiego dość. Szkoda mi ciebie i rozumiem twój żal, ale jak sam napisałeś większość złego sam sobie zafundowałeś i przynajmniej wiesz do kogo możesz kierować pretensje - do siebie. Po prostu ponosisz konsekwencje swoich czynów. Ja tego o sobie nie mogę powiedzieć, cierpię choć

[rzepicha_slowianka]

Mirku współczuję. SMA to straszna choroba. Bardzo mi przykro że musisz cierpieć, zwłaszcza że takie cierpienie jest zupełnie niezrozumiałe dla nas, ludzi. Wysyłam Ci dużo pozytywnych myśli, pomodlę się za Ciebie. Trzymaj się mocno.

[hacerking]

@idiot: Ja się interesuje filmami oraz lubię pisać, więc rozwijam się w kierunku redaktorskim, ale nim uda mi się na tym zarobić, to jeszcze trochę zajmie, więc na razie muszę trwać w stagnacji.

[redSlider]

Wiesz co, pomogłoby wpisanie miasta, w którym mieszkasz

[hacerking]

@redSlider Jestem z Krotoszyna.

[Najslabszy_Pingwin_w_Stadzie]

może załóż zbiórkę na siępomaga ? Wiesz, skoro wykop był w stanie przelewać tysiące na konto patologicznej rodziny #danielmagical to może i tobie by pomogli

[hacerking]

@Najslabszy_Pingwin_w_Stadzie Nie pomoga mi, bo z wlasnej winy mialem udary.
Kit, ze tu bardziej chodzi o to, ze nikt nie chce zatrudnic osoby z wada serca i prawie glucha, wiec udary nie maja nic do tego, ze jestem bezrobotny.

[JaMam36lat]

@hacerking: P-----l to..w takim położeniu wyjedz po prostu za granice, jak znasz trochę angielskiego to ogarniesz, tam twoje "wady" nie będą miały większego znaczenia, zapał co już.

[hacerking]

@tysonic: Aby poznać mój cały zarys fabuły, to musiałbym ci wkleić kilka lub nawet kilkanaście wpisów, więc zamiast cię zamęczać, to napiszę ci to w skrócie.

Moją historią jest to, iż urodziłem się z wadą serca, a w wieku 6 lat z winy lekarzy zacząłem tracić słuch, więc nie bardzo mogłem się dogadywać z ludźmi.
W wieku 10 lat zmarła moja siostra - z winy lekarzy, ponieważ nie zauważyli zapalenia

[Wykopciuszek86]

@hacerking: Siemanko ziomuś. Przeczytałem co napisałeś. Jedyne co mogę Ci powiedzieć/doradzić to żebyś zajął się czymś kreatywnym. Takie zajęcia są terapeutyczne. Jeśli po czasie dojdziesz w czymś do wprawy i Twoje wykreowane dzieła (co kolwiek by to nie było, serio) znajdzie choć małą grupkę ludzi, którzy okażą zainteresowanie i podziw, a kiedy masz te dwie rzeczy od społeczeństwa to wg. mnie jest to mała cząstka uczucia szczęśliwości. Jest cały ogrom