Witajcie mirki i mirabelki, chciałem podzielić się z Wami moim negatywnym doświadczeniem, z firmą InPost, ogólnie zawsze byłem zadowolony, ale teraz moja cierpliwość powoli się kończy. Zamówiłem 8 dni temu telefon, na allegro, poprosiłem o dostawę do Paczkomatu, gdyż jednocześnie studiuję, ale też pracuję dorywczo po zajęciach, więc nie zawsze można mnie złapać. Paczka została wysłana 7 grudnia 2016 roku, poprosiłem o dostarczenie do Paczkomatu WAW04A, gdyż znajduje się w pobliżu mojego miejsca zatrudnienia, dostałem informację zwrotną, z systemu InPost, że Paczkomat jest oblegany, więc dobrze byłoby gdybym zmienił miejsce odbioru przesyłki, pomyślałem, w porządku. Centrum Warszawy, w porządku, wybrałem punkt ZABKA124, czekam, czekam i czekam, początkowo myślałem, że są problemy z systemem, chciałem podjechać i zapytać w PUNKCIE, czy przesyłka przypadkiem nie dotarła, przeszedłem Dworzec Centralny wzdłuż i wszerz, niestety nic to nie pomogło, bo punktu nie znalazłem, zapytałem dwóch pracowników Ochrony Kolei, stwierdzili, że ZABKI już tu nie ma (sic!), okazuję się że to prawda i kilka miesięcy temu została usunięta. W niedzielę wykonuję telefon na infolinię, minęło 30 minut, dodzwoniłem się, mówię jak wygląda sytuacja, konsultant obiecuję że przekieruje paczkę do pierwotnego punktu, czyli WAW04A i do poniedziałku przesyłkę dostanę. Ucieszony, rano wchodzę na stronę Inpost i widzę, że 12.12.2016 roku około 9:30 paczka ponownie wyruszyła wraz z kurierem. Moja radość nie trwała długo, paczki jak nie było tak nie ma, w systemie dalej widnieje informacja, że paczka jest w drodze, zadzwoniłem i dzisiaj około 11:30, poinformowano mnie, że nie wiedzą czemu kurier nie umieścił nadal paczki w Paczkomacie "mam nadzieję, że dziś lub jutro do południa" otrzyma Pan przesyłkę. Doprawdy? Ja rozumiem, okres przedświąteczny, dużo pracy, brak miejsc, wszystko w porządku. Zastanawia mnie tylko jak to możliwe, że "ceniąca się" firma, nie aktualizuje informacji o swoich punktach oraz nie można uzyskać żadnej wiedzy na temat przesyłki. Gdy zapytałem czy sam mogę w razie czego odebrać przesyłkę, okazuję się że "Oddział Warszawa" musi zdecydować, czy mogę odebrać przesyłkę osobiście. Telefon zamówiłem 5 grudnia, 6 grudnia został wysłany, dziś mamy 13 grudnia, mija 6 dni, nie licząc niedzieli. Jak tak dalej pójdzie, nie pozostanie mi nic innego, jak wypowiedzieć umowę zawartą na odległość, w terminie do 14 dni i zostawić w gestii sprzedającemu, wyjaśnienie sprawy, zwrot produktu. Skąd mam wiedzieć w jakim stanie odbiorę przesyłkę, tym bardziej, że od tygodnia, dzień w dzień, jeździ wraz z kurierem, z miejsca na miejsce.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11CgO4K_Snt311ggoEPbShE4jUXQl62FTz3YS3k4,wat600.jpg?author=RonaldReaganPL&auth=a58af8eaa8079ef3ae2684a9b5dd1e56)
Komentarze (7)
najlepsze
źródło: comment_0oF6dXicC4LOoX7cY1PwIoQwYvrLk3sK.jpg
Pobierzźródło: comment_2nPTFARxDtPgSG6kNpeKI1NaL3dNmqN1.jpg
Pobierz