Co siódmego Polaka nie stać na "wyjście" po pracy

Prawie 13 proc. Polaków nie dałoby rady odłożyć nawet na jedno przysłowie wyjście na drinka albo wspólny obiad ze znajomymi lub rodziną w miesiącu. Jeszcze więcej z powodu braku środków nie może pozwolić sobie np. na siłownię.

[ImperiumCienia]

Jasne, ale na czteropak piwa codziennie po pracy to ich stać ;)

[kipowrot]

@ImperiumCienia albo na paczkę fajek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[pwone]

@Skinef: Gdzie za szklankę kranówy płacisz dychę? Dychę to tak za piwo się płaci i to na Starym Rynku w Poznaniu. A myślę, że na to jedno piwo za dychę to stać każdego pracującego nawet za najniższą.

[CwanyWacek]

Polaka nie stać na wyjście po pracy

ja tam zawsze wychodzę po pracy

[Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol]

@CwanyWacek: Widocznie nie jesteś prawdziwym Polakiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[salvador5000]

Moim zdaniem te "rozrywki" typu wyjście do pubu, kawiarni, kina, restauracji, teatru są stosunkowo drogie w odniesieniu do zarobku przeciętnego Polaka. Sam jestem mniej więcej w tej średniej jest nas czwórka w domu i wyjście do kina to jest już parę złotych. Zobaczcie ile kosztuje bilet na koncert, teatr, płyta CD. Ostatnio był wykop że przeciętnego Polaka na dentyste nie stać. To jest trochę przykre.

[romciu87]

Zamiast narzekać jak to mało zarabiam i jak mnie nie stać na nic to czy nie lepiej wziąć się w garść? Mam dwoch takich znajomych: pirrdola non stop i nic nie robią oprócz fajek, uzywek i tej samej pracy od kilku lat.

Bo dupe trzeba chciec ruszyc a nie narzekac! Sam jestem tego przykładem. Uzywki na bok, nauka, zmiana pracy, nauka, zmiana pracy, studia, nauka, jezyki, zmiana pracy i prosze...nagle co miesiac

[feroze_adrien]

czy nie lepiej wziąć się w garść?

@romciu87:
a nie lepiej wziąć kredyt i zmienić pracę?

Też trzeba wziąć pod uwagę wiek tego człowieka. inaczej jest z 20, 25-latkiem, żyjącym blisko dużego miasta (gdzie naprawdę wystarczy wziąć się w garść), a inaczej z 40-latkiem, w małym miasteczku i rodziną.

[pwone]

Co to za bzdury? Każdy kto pracuje jest w stanie raz w miesiącu wyjść ze znajomymi na jedno piwo czy drinka. Przecież to koszt ok. 10zł. Obiad z rodziną to co innego, bo to w zależności od rodziny i miejsca od 50 do kilkuset złotych. Ale nikt mnie nie przekona, że w Polsce człowieka pracującego nie stać aby wypić piwo w knajpie.

[yacolek]

@pwone: pewnie stać - ale dużo ludzi zarabiających 'na styk' liczy sie z każdym groszem i wkracza tu myślenie, że albo 1) bez piwa da się zyć, albo 2) piwo w knajpie - dyszka, tanie piwo ze sklepu - 2-3zł (które jest często tym samym piwem z knajpy - mowię tu o zwyklych koncernówkach). Żyjąc od pierwszego do pierwszego oszczedza się na czym to mozliwe

[Altar]

bez duszacego dymu

@Skinef: Oj, rzeczywiście dawno już w knajpie nie byłeś ;)

[rafcze]

Jak co siódmego nie stać, to czemu w weekend tak tłoczno w knajpach? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[taktoto]

@rafcze jaki procent Polaków chodzi do klubów i knajp?

[feroze_adrien]

to czemu w weekend tak tłoczno w knajpach?

@rafcze: dlatego najlepiej jest chodzić w tygodniu( ͡º ͜ʖ͡º) I nawet wtedy klimat od razu lepszy,

[trombek89]

@Mamut biedaki z polski B zawyżają wynik. U nas w Warszawie knajpy pełne ludzi.

Polska B to też Warszawa właśnie

[Mamut]

@trombek89: To nie ja powiedziałem tylko @frogfoot. ;)

[IHaveThePower]

Niemcy w tym badaniu mają 14% Nie wiem jak brzmiało dokładnie pytanie, ale chyba nie tak, jak sugeruje artykuł

[IHaveThePower]

@silver_spike: W Polsce za obiad w restauracji za osobę też pójdzie 50-100 zł lekką ręką. Powinni zapytać czy jesteśmy w stanie przeznaczyć np. 100 zł w miesiącu na wyjście na miasto, nawet jeśli nie mamy takiego zwyczaju.

Grecy i Węgrzy pewnie spokojnie odłożą tyle pieniędzy, ale żal im płacić na mieście, skoro mogą się spotkać w domach swoich, i dla nich to będzie zbędny wydatek, podczas gdy Szwedzi mają zwyczaj spędzania

[silver_spike]

@IHaveThePower: we Włoszech w dużych miastach na północy czy w Rzymie knajpki są pełne, ale na Sycylii czy na południu już jest gorzej z finansami i ludzie są biedni. A Niemcy wcale dużo nie zarabiają średnio tacy typowi, 2200E netto wydaje się dużo, ale tam jest drogo i wcale poziom życia nie jest wysoki dla każdego. Mieszkanie w Niemczech ma inne plusy, porządek czy służba zdrowia - ale nie zarobki, oczywiście

[dylon]

wcale to nie dziwi jak zarabiamy miske ryzu.

[marban]

Opodatkować wykopkowych programistów za 15 k!