Jak mówią dzieci, które nie były stymulowane mową w okresie krytycznym.

Przykład tego jak wygląda rozwój językowy i mowa dziecka pozbawionego bodźców werbalnych we wczesnym dzieciństwie. Co ciekawe inteligencja niewierbalna u niej nie jest zaburzona, a nawet przejawia ona wyjątkowe zdolności w rozumowaniu wzrokowo - przestrzennym.

[r.....x]

tlumaczenie opisu z yt (sorry za literowki)

Historia dziewczynki, ktora spedzila dziecinstwo uwieziona przez rodzicow, przez w swoje sypialni.
Wychowywana w izolacji, "Genie" byla prymitywnya, nieokrzesana, z trudem chodzila i mowila.
Film pokazuje kontrowersyjne probu odkrycia tajemnicy dzikiego dziecka, ktore rozwijalo sie w traumie izolacji i braku kontaktu z drugim czlowiekiem.

Historia

[ZajebbcieTrudnyNick]

@rol-ex: Jakie to smutne ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[w.....k]

Czyli człowiek sam z siebie jest prymitywny a uczą i kształtują go dopiero rodzice, opiekunowie, szkoła i społeczeństwo?

[Mordeusz]

@wysprzeglik: Właśnie wpadłeś na to, że rodzice i szkoła uczą :)

No jest prymitywny. Gdyby jakiś człowiek był jakimś cudem karmiony i wychowywany przez małpy, prawdopodobnie najwyżej nauczyłby się używać narzędzi. Miałby minimalne szanse np. na opanowanie ognia czy cokolwiek więcej. Również by nie mówił. Nie miałby przecież do kogo mówić. Mowa, ogień, pismo to są rzeczy, które gatunek ludzki wypracowywał przez setki tysięcy lat. I nie wszyscy doszli nawet

[lavinka]

@wysprzeglik: Częściowo tak. Człowiek pozbawiony za dziecka kontaktu z językiem - nie tworzy go sam z siebie. To zresztą woda na młyn kreacjonistów, boskiej czy pozaziemskiej interwencji i tak dalej. Jak odciąć ludzi od ich korzeni, kultury, jezyka i wrzucić pojedynczo do lasu - szybko zamieniają się w "łyse małpy". Interesujące naukowo.

[a.....e]

W 2008 roku Genie dalej przebywa w ośrodku dla opóźnionych umysłowo, terapia jej od odnalezienia była za krótka i do dzisiaj posługuje się jedynie kilkoma słowami - umie za to język migowy i to nim głównie się porozumiewa. Smutna historia. [źródło wikipedia].

[r.....n]

To jest straszne... Ale zauważcie, że problemy z mówieniem obserwuje się też coraz częściej u współczesnych dzieciaków, które we wczesnym okresie były zbyt mocno stymulowane bodźcami z tabletów, smartfonów, telewizorów, podtykanymi bez zastanowienia pod nos przez rodziców, żeby tylko dziecko było przez chwilę cicho. Niestety mam do czynienia z dzieciakami, u których mowa przez takie zachowanie rozwija się wolniej, niż u ich rówieśników, a dodatkowo nie są one dostymulowane dotykowo, mają problem

[dnasstorm]

@rudzikson: Opiekowalem sie przez 1 dzien 7-latkiem. Mowic zaczal dopiero jak mial 5 lat. Za to na tablecie i telefonie umial sobie wszystko ogarnac, sciagnac zainstalowac itp. jak mial juz 3-4 lata. Pytalem go co chce poogladac to musialem po kanalach z bajkami przelaczac az powiedzial, ze to to moze byc. Wlasciwie to pierwsze co wlaczylem bylo juz mu sie spodobalo.

Czasami go o cos pytalem a on nic. P--------e.

[bird_girl]

@rudzikson: bo cały myk polega na tym, że rozwój mowy u dzieci idzie w parze z rozwojem ruchowym. Jeśli dziecko zamiast się bawić klockami, manipulować zabawkami, chodzić, pełzać, przemieszczać się itd. siedzi w jednym miejscu, gapi w ekran i używa jednego palca do jego obsługi, to jego rozwój mowy będzie opóźniony. Potem widzisz te dzieci, które w wieku 2 lat nie potrafią ułożyć wieży z klocków, ale świetnie radzą sobie

[smaky78]

Wniosek z tego taki, że im lepiej trafisz na starych, którzy ogarniają tym masz większe szanse w życiu na sukces, choć nie gwarantuje to szczęścia osobistego.

[sam-bady]

Ilekroć trafię na coś takiego w sieci, zaczynam się bać, że o czymś zapomniałem - o jakimś ważnym dla rozwoju mojego dziecka bodźcu w odpowiednim czasie. Wiem - Paranoja przez duże 'P'. Mam nadzieję, że inni rodzice też tak mają.

[rainkiller]

@sam-bady: nie masz się czego bać - żeby doprowadzić do zaburzeń u dzieci to naprawdę trzeba się bardzo starać. Ta dziewczyna nie miała praktycznie żadnej stymulacji przez kilka-kilkanaście lat. Jeżeli nie chcesz być złym rodzicem to nim nie będziesz.

[sam-bady]

@rainkiller: Nie mówię o zaburzeniach tylko o zmarnowanych wrodzonych predyspozycjach. Może mam w domu nowego Chopina ale żona na pianinie postawiła kaczuszki z porcelany więc dzieciak nigdy nie dowie się czy odnajduje się w muzyce. Albo przeciwnie - rodzicie ciągną dzieciaka 5 razy w tygodniu na lekcje fortepianu więc po 20 latach ktoś kto mógłby być genialnym piłkarzem dostaje garba grając byle jak na fortepianie... Wspomniałem już o paranoi? ;)

[i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo]

Tak wygląda dzisiaj

[why_me]

Wykop, ale nie mogłem obejrzeć do końca....

[Mesk]

Przywodzi to na myśl Eksperyment deprywacyjny przeprowadzony na zlecenie cesarza Fryderyka II Hohenstaufa, polegający na wychowywaniu grupy dzieci w całkowitej izolacji od mowy, w celu sprawdzenia jaki język wytworzy taka grupa. Według założeń eksperymentu dzieci miały zacząć mówić językiem biologicznych rodziców lub językiem identycznym z językiem pierwszych ludzi − Adama i Ewy. Fryderyk II był ciekaw, czy językiem pierwotnym okaże się język hebrajski, starogrecki, łaciński czy arabski. Dzieci nie przeżyły eksperymentu.

[encore2]

Ciekawostką jest to, że Viktor nazywał się Louis Leborgne i musiałem się tego nauczyć na studiach bo odkrył to profesor z którym miałem wykłady.

[ceflon]

@encore2: no to może inaczej, ile lat ma profesor? Albo ile lat temu studiowałes bo historia jest dość stara

[encore2]

@ceflon: No nie wiem 2013 rok był dość niedawno jak dla mnie. Wtedy odkryto jego prawdziwe imię i nazwisko.