Ważna lekcja a propo sytuacji z 5:40 (samochód potrąca kobietę, kobieta odchodzi): - jeśli się wam kiedyś zdarzy potrącić taką osobę, nigdy, ale to przenigdy nie pozwólcie jej odejść, wręcz zmuście do tego, by została zawieziona na prześwietlenie. Z paru powodów:
1. szok: osoba jest w szoku, na chwilę obecną wydaje jej się, że jest ok, ale jeśli ma obrażenia wewnętrzne, to "wyjdą" dopiero jak szok minie. Nie wolno odejść: dzwonić po karetkę, niech ją zabiorą i zbadają.
2. taka osoba może odejść z miejsca wypadku i np. chcąc wyłudzić odszkodowanie (albo z przypadku losowego), złamie sobie np. rękę. Przejażdżka do szpitala obowiązkowa: zdjęcia rentgenowskie w takiej sytuacji będą was
4. A jeśli zdrowie drugiej osoby to nie jest dla kogoś wystarczający argument, to dochodzi Kodeks Karny, który odjechanie kierowcy z miejsca zdarzenia, traktuje jako ucieczkę z miejsca wypadku. Argumentem łagodzącym może być to, że ofiara uciekła, ale nie musi. Raczej skończy się to na nieprzyjemnych wizytach w sądzie.
@simperium: Wystarczy zostać na miejscu zdarzenia jakiś czas... nie mamy obowiązku siłą przymusić poszkodowanego do zostania na miejscu, a skoro ucieka,
@h1688183: szybciej i bezpieczniej jednak zadzwonić po karetkę. Oni porządnie zabezpieczą pacjenta. A przy okazji, gdyby miał jakieś uszkodzenia wewnętrzne, to znacznie szybciej mogą podjąć reakcję.
@Duzy_Kotlet: ty sobie śmieszkujesz, ale to prawda: po cholerę zapieprzać. Nie wspominając o tym, że niektórzy to mają w nosie, czy śliska nawierzchnia, czy nie: on ma suva, to zasuwa. ( ͡°ʖ̯͡°)
@simperium: Najlepsze jest to, że Ci najbardziej spieszący się, wyprzedzający "na żyletki", najczęściej za najbliższych kilka km skręcają w boczną drogę, albo stoją koło Ciebie na światłach zaoszczędzając całych kilka sekund. Jechałem ze znajomymi nad morze, kilka lat temu, mam całkiem żwawy samochód, ale jestem spokojnym kierowcą, kumpel nie ma połowy tego pod prawym butem co ja, ale jak by to ująć, lubi zapier**lać. Ja całą drogę jechałem sobie spokojnie,
@Kierownikdzialuzycie000: No to ja byłem w takiej samej sytuacji, kiedy kobieta z prawego skręcała w lewo. Skończyło się tym, że dostałem z liścia od jej faceta, on miał wymazany ryj w trawie i ziemi, ona nie przyjęła mandatu bo na nauce jazdy uczono ją, że ten z prawej ma pierwszeństwo więc ja mogłem a wręcz powinienem jej ustąpić.
0:00 - pan za kierownicą to chyba nie wie, co to jest przejście dla pieszych i jak się należy przed nim zachować, szczególnie gdy widoczność jest kiepska 1:11 - jazda na stłuczkę, spokojnie by wyhamował jakby wcisnął mocniej hamulec a nie tylko lekko musnął 1:55 - debil we mgle z--------a jakimś złomem 4:09 - za samą taką jazdę na zderzaku należy się kara 5:43 - nie "jak co to mam nagrane" tylko
5:43 - nie "jak co to mam nagrane" tylko dzida z samochodu, łapać panią i dzwonić po pogotowie (i bagiety również). Mogła być w szoku, odejść z wewnętrznymi obrażeniami i zejść gdzieś w rowie za 30 minut.
@Yahudi: Zwróć uwagę, że piesza wpierdzieliła się na czerwonym świetle, tak więc w interesie kierowcy BMW był by telefon na policję. Co do wezwania karetki jak najbardziej się zgadzam, adrenalina działa swoje, za
@Porazony: dla ciebie nie jest warta. Dla mnie też. Ale są ludzie, którzy w ten sposób nie raz sobie naprawili samochód (np. po zderzeniu ubezpieczyciel wypłaca ci równowartość samochodu, bo nie opłaca się naprawiać).
Niektórzy się całkiem w tym nawet specjalizują, co widać po wielu filmikach z kolizji, gdzie aż do niej dążą. Oczywiście warto, by w takich sytuacjach Policja wszczynała postępowanie: mamy tutaj w końcu celowe
@piot-rabi: @soft1house: nie ma nic zlego w przeklnieciu pod wplywem stresu, ale te niektore wiazanki to przegiecie. gosc w 0:26 to jakis totalny debil o malpim rozumku.
Komentarze (185)
najlepsze
- jeśli się wam kiedyś zdarzy potrącić taką osobę, nigdy, ale to przenigdy nie pozwólcie jej odejść, wręcz zmuście do tego, by została zawieziona na prześwietlenie. Z paru powodów:
1. szok: osoba jest w szoku, na chwilę obecną wydaje jej się, że jest ok, ale jeśli ma obrażenia wewnętrzne, to "wyjdą" dopiero jak szok minie. Nie wolno odejść: dzwonić po karetkę, niech ją zabiorą i zbadają.
2. taka osoba może odejść z miejsca wypadku i np. chcąc wyłudzić odszkodowanie (albo z przypadku losowego), złamie sobie np. rękę. Przejażdżka do szpitala obowiązkowa: zdjęcia rentgenowskie w takiej sytuacji będą was
@simperium: Wystarczy zostać na miejscu zdarzenia jakiś czas... nie mamy obowiązku siłą przymusić poszkodowanego do zostania na miejscu, a skoro ucieka,
@h1688183: szybciej i bezpieczniej jednak zadzwonić po karetkę. Oni porządnie zabezpieczą pacjenta. A przy okazji, gdyby miał jakieś uszkodzenia wewnętrzne, to znacznie szybciej mogą podjąć reakcję.
1:11 - jazda na stłuczkę, spokojnie by wyhamował jakby wcisnął mocniej hamulec a nie tylko lekko musnął
1:55 - debil we mgle z--------a jakimś złomem
4:09 - za samą taką jazdę na zderzaku należy się kara
5:43 - nie "jak co to mam nagrane" tylko
@Yahudi: Zwróć uwagę, że piesza wpierdzieliła się na czerwonym świetle, tak więc w interesie kierowcy BMW był by telefon na policję. Co do wezwania karetki jak najbardziej się zgadzam, adrenalina działa swoje, za
@Porazony: ale jak ominiesz zagrożenie, to sobie auta nie naprawisz za free. A ponoć Polacy w tej materii są mistrzami ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Porazony: dla ciebie nie jest warta. Dla mnie też. Ale są ludzie, którzy w ten sposób nie raz sobie naprawili samochód (np. po zderzeniu ubezpieczyciel wypłaca ci równowartość samochodu, bo nie opłaca się naprawiać).
Niektórzy się całkiem w tym nawet specjalizują, co widać po wielu filmikach z kolizji, gdzie aż do niej dążą. Oczywiście warto, by w takich sytuacjach Policja wszczynała postępowanie: mamy tutaj w końcu celowe
Ja p------e :)