Ochroniarz przyłapany na uruchamianiu alarmu na bramce przy wyjściu ze sklepu
Zobacz na nagraniu, jak ochrona sklepów specjalnie uruchamia bramki - z góry typuje klientów na złodziei.
lemursky z- #
- #
- #
- #
- #
- 237
- Odpowiedz
Zobacz na nagraniu, jak ochrona sklepów specjalnie uruchamia bramki - z góry typuje klientów na złodziei.
lemursky z
Komentarze (237)
najlepsze
Wychodziłem z decathlona, zakupy za pare stów i na wyjściu jakiś ogórek do mnie:
-czy mogę zobaczyć paragon
-nie
-dlaczego?
-bo sobię nie
Można też popatrzeć na drugą stronę medalu. Siedzi taki cięć, dostaje grosze, coś zapika i ma sprawdzić klienta. A ten go olewa i wychodzi Niby fajnie ale:
- skąd wiadomo czy klient to nie złodziej skoro bramka zapikała?
- ja mam jakoś zakodowane że każdemu należy się szacunek, i nie mógłbym po prostu kogoś olać.
Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, co ta sentencja znaczy.
Na nagraniu faktycznie nie ma dotykania. W takim razie po co w ogóle to robią? Takie przeszukanie, na którym klient podnosi kurtkę to nie przeszukanie, jeśli faktycznie uruchamiają alarm celowo to powinni już stwarzać jakieś pozory i udawać że mają ku temu powody. Jak ma się czuć klient w sytuacji, gdy
@ssto: Ten z licencją ma takie same prawa jak ten bez licencji. Żadnemu nie wolno przeszukiwać, ograniczać twojej wolności ani zmuszać cię do udania się do jakichkolwiek pomieszczeń wbrew twojej woli.
Domagać się zawsze można. Wszystkiego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- sanderus, tutaj masz pilocik, jak ci klient się jakiś nie podoba to pikaj spokojnie i przeszukuj torby, masz pobaw się.
- ale bramki są trzy, a guziczki cztery
- O k---a, ten czwarty wzywa patrol interwencyjny, chyba nie wcisnąłęś?!!111oneoneone
No
@sanderus: To było w Polsce, czy w Nowym Jorku?
@Pan_Buk: a ja widzę. i co pan mi zrobi? w dodatku już tam zapoznali się (kasjerzy) z metodami polskich cwaniaczków - podmianą metki.
Ogólnie mogę powiedzieć, że w moim sklepie
W sumie, to dorabiałem sobie jakie ciec na sklepie w waksy i nigdy więcej. Nudna i cholernie stresujaca robota, a ochroniarz jeden na cały market. Tu stoisz, a tam ci kradną. Nie ma mozliwości upilnowania wszystkiego, więc pilnujesz drogich rzeczy.