dobrze że ograniczony transfer pozwolił mi nie zapoznawać się z tym wywrotowym tekstem o złych nakrkołykach. no to siup, teraz pójdę sobie na jednego. pzdr
Czy ja wiem czy takie wywrotne? Marihuane całkiem sensowanie opisali, znalazłem tylko jeden błąd, a mianowicie jako "narkotyk" to nie liście marihuany tylko pąki, bo to pąki mają najwięcej thc. W liściach też jest trochę, ale za mało żeby palić, można wyrabiać tzw. makubę, czyli przegotować dużo liści w czymś tłustym np. mleku z masłem (thc rozpuszcza się w tłuszczach) i potem wypić (swoją droga to jedna z najzdrowszych metod przyjmowania thc)
Komentarze (8)
najlepsze
A co do palenia liści, to zapewniam, że też można - trzeba spalić 2-3x więcej niż normalnie, a smak to katastrofa - ale jak najbardziej efekty są :)
Komentarz usunięty przez moderatora