@newerty: W sumie okoliczności zajścia są niejasne. Być może pracownik sam jeden zmieniał kolejność samochodów na wystawie a aby to zrobić musiał nimi trochę pomanewrować. Chciał ułatwić sobie życie przy okazji nie tracąc cennego dla szefa czasu i zostawił kluczyki w stacyjce co wykorzystał pan złodziej? ;-) Nie chcę tego handlowca na siłę usprawiedliwiać, ale nie wiedząc jak dokładnie było wolałbym nie wyrokowć. Co do złodzieja. Sprawa jest prosta. Kradzież
@uczesany: owszem, nie miał prawa. Tu się zgadzam, ale ja na miejscu właściciela salonu z-------m pracownika jak psa, za to że nie szanuje moich pieniędzy i stwarza takie sytuacje, a tego chłopaka bym nagrodził za to że pomógł mi określić jaki stosunek do moich pieniędzy mają moi pracownicy. Właściciel jako osoba w świetle prawa poszkodowana ma prawo do wnioskowania o zaniechanie postępowania czy jakoś tak.
Komentarze (6)
najlepsze
.