Trochę się przyczepię. Jako ktoś, kto się jara japońskimi klimatami, to wypadałoby poćwiczyć wymowę słów w języku japońskim. Mówię tak dlatego, że przez romańską transkrypcję, bardziej ma modłę wymowy amerykańskiej wymawiamy większość słów źle, sugerując się ułomnością w wymowie anglojęzycznych. Taka sama sytuacja ma miejsce podczas transkrypcji chińskiego. Nie mówimy nindża, ale coś bardziej w nindzia. Nie mówimy suszi, tylko coś bardziej w siusi. Amerykańce wymawiają szi, bo nie potrafią wydać z
@boguchstein: oj tam, gada po naszemu, nawet fajnie, podoba mi się. Nasi politycy nie potrafią skleić poprawnego zdania po angielsku a Ty się czepiasz gościa co niepoprawnie wymawia japońskie nazwy
@P100: jakby wyciągnął, dostałby zarzuty o nielegalne posiadanie broni i poszedł siedzieć.
W Polsce "nunczako" to groźna broń, jest wymieniona z nazwy w ustawie, pozwolenia praktycznie nie można dostać, więc musi być groźniejsza niż karabin maszynowy.
@Pantokrator: Najśmieszniejsze w nielegalności nunchaku w Polsce jest fakt, że łatwiej nim zrobić nim sobie krzywdę niż rzeczywiście komuś przywalić. Pomijam tutaj użycie go do duszenia bo przecież garotę można zrobić i ze sznurówki a te jakoś nie są zakazane.
Komentarze (106)
najlepsze
Nie mówimy nindża, ale coś bardziej w nindzia. Nie mówimy suszi, tylko coś bardziej w siusi. Amerykańce wymawiają szi, bo nie potrafią wydać z
Komentarz usunięty przez moderatora
Powiedział cokolwiek niezgodnego z prawdą?
Jeśli nie - to dowiedziałem się kilku ciekawych rzeczy
W Polsce "nunczako" to groźna broń, jest wymieniona z nazwy w ustawie, pozwolenia praktycznie nie można dostać, więc musi być groźniejsza niż karabin maszynowy.
Więc jednak zamach...