Podpisuje się pod tym wszystkimi kończynami. W grudniu miałem "przyjemność" przenosić neta w netii na inny adres. Po miesiącu czekania i parunastu telefonach pomogło dopiero opieprzenie ich na profilu FB. Mimo, że nie miałem neta prawie przez cały okres rozliczeniowy nie omieszkali mi za to policzyć, a dodatkowo na dokładkę dorzucili mi do rachunku opłatę za utrzymanie łącza, mimo że łącze mam z orange ( ͡°͜ʖ͡°)
@Harold: Współczuję operatora. 3 i pół roku miałem nieprzyjemność być ich klientem. Przeszedłem oszustwo przy przedłużeniu umowy, potem problemy z reklamacją z zastraszaniem włącznie. Nie chce mieć z Netią nic wspólnego.
@Harold: Polecam zgłosić całe postępowanie do UTK jako reklamację w tym formularzu. Miałem podobną sytuację i Pan ( akurat z oddziału w Siemianowicach Śląskich) zareagował i po 3 odmowach z Netii przyszło pismo że uznają tą reklamację i zerwałem z nimi kontrakt 2 letni po roku. Oddali nawet zapłacone faktury z 3 miesięcy, bo oczywiście naliczali mi kaskę za neta (⌐͡■͜ʖ͡■).
Słuchajcie, w Netii nie został praktycznie już nikt kto cokolwiek ogarnia. Obsługa klienta, sprzedawcy, IT, menedżerowie, dyrektorowie....bardzo dużo osób zostało tam ostatnio zwolnionych. Najlepsi "ogarniacze" z różnych dziedzin czmychneli juz sami, innych wyrzucono, jeszcze inni siedzą i czekają aż ich zwolnią w grupówkach, żeby zgarnąć odprawy. Tam naprawdę nie ma za bardzo z kim rozmawiać.
@donpokemon: Sama prawda. Kumpel opowiadał jak w tamtym roku wspólpracował z netią. Najpierw był problem bo #!$%@? co bardziej ograniętych ludzi (zwalnianio osoby z najwyższymi pensjami bez względu na ich znaczenie dla formu), ale ponoć największe jaja się zaczęły jak przestali kupować kawę do biura i do południa z nikim sensownie nie dało się porozmawiać.
@donpokemon: moja znajoma tam pracowała od lat, razem z dialogiem ja kupili. Jakieś dwa lata temu wszystkich pozwalalniali i jeszcze próbowali znaleźć frajerów którzy z wysokiego stanowisko stanowiska zgodziliby się przejść na słuchawkę (chodziło oczywiście o uniknięcie płacenia odpraw). Potem do niej jeszcze wracali i błagania, żeby dla nich robiła na umowe zlecenie bo niby bez niej sobie nie poradza - ale porady dać nie chcieli (ona tez nie chciała).
Jakiś czas temu odbieram firmowy telefon - stacjonarny. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
Pani z Netii: - Dzień dobry, nazywam się Jakoś Tam i dzwonię z firmy Netia z propozycją promocyjnego przeniesienia numeru do nas i pakietu OneOffice dla pana firmy. I tutaj pani zaczyna opowiadać o korzyściach...
@BMcM: pracowalem juz troche czasu na telemarketingu dla netii (cale 2 tygodnie, ale czlowiek byl glupi, po maturze itp ;) ) i jesli chodzi o dzwonienie do kogokolwiek to jest absolutny spontan na kogo sie natrafi - masz tylko informacje dotyczaca telefonu i ze ten kierunkowy to chyba jakies tam miasto. A numer jest losowany, kazda firma ma swoja baze, chyba w ogole nieaktualizowana i koordynowana z netia, bo zdarzalo
zdarzalo sie dzwonic do ludzi ktorzy od paru lat mieli netie
@qmkwat: Nie tylko w Netii... Jak miałem jeszcze Neostradę, to regularnie co kwartał dzwonił ktoś z ofertą na Neostradę, dokładnie taką samą jak była bo szybszej się nie dało.
netia jest git, płacę 100 zł za internet i telefon, skończyła mi się umowa i mam na czas nieokreślony, a oni mi proponują przedłużenie na dwa lata na tych samych warunkach, nigga plizzszszs, robia z logiki #!$%@?
.netia jest git, płacę 100 zł za internet i telefon, skończyła mi się umowa i mam na czas nieokreślony, a oni mi proponują przedłużenie na dwa lata na tych samych warunkach, nigga plizzszszs, robia z logiki #!$%@?
@Twardy__twardziel: Wypowiedzenie to słowo klucz w polskich lojalnościówkach, w nc + z proponowanych 59.90 zrobiło się dzięki temu 39.90, z Netią trzeba zrobić to samo
Mi dziś znów fakturę przysłali o 10 zł za dużą. Tak jakbym miał 100 Mb/s zamiast 50 Mb/s. Poszło kolejne zgłoszenie. Serio myślą, że ludzie będą płacić takie faktury i nikt nie zauważy czy po prostu mają taki burdel? Wcześniej byłem w Dialogu i nie dość, że internet w ogóle nie miał awarii to jeszcze takich jaj z fakturami nie miałem.
@twardziel_psychopata: Czekam na Twoje prywatne dane na PW. Nie wierze, że pracownik Netii nie ma wglądu do danych osobowych po podaniu nr klienta. Po co tu się nadal udzielasz?
Jestem z Netią i ogólnie jestem bardzo zadowolony. Sorry. Fakt, że po odejściu z - tfu - łorendż, czekałem ponad miesiąc na podłączenie pod Netię. Dlaczego? Bo żeby to się stało, jeden z czterech ( ! ) techników Orange ( tepsa ) w moim 250-cio tysięcznym mieści musi fizycznie uwolnić łącze, czyli przepiąć przysłowiowy kabelek w przysłowiowej skrzynce. Faktem także jest to, że Netia próbowała mnie zmusić do zapłaty 250 zeta za
@Twierdziciel: obawiam się, że nie ma opcji na telefon od tepsy przy łączu na netię. Masz linię? Miej telefon. Wtedy będzie abonament zamiast " utrzymania linii". Nie masz telefonu a masz internet? Płacisz za internet i za "utrzymanie linii". Tak samo jak płacimy podatek w paliwie " na utrzymanie dróg " wiecznie dziurawych i ukryta opłata za "utrzymanie gazociągu" którym płynie gaz. Jako naród dajemy się rąbać w tyłki przez
Potwierdzam. Mieliśmy bardzo podobną sytuację. Na infolinii słodkie pierdzenie, kłamstwa i olewactwo, bardzo podobnie na FB. Procedura reklamacyjna zawieszona. Po chyba 3 tygodniach nieprawidłowego świadczenia usług wypowiedzenie z mojej strony zmiana operatora i rozpoczął festiwal od utrzymania klienta z tekstami: wicie, rozumicie, każdemu się zdarzają błędy, weźcie no zostańcie z nami. Gówno! Z pozostałymi usługami też powrócimy do Orange. Choćbyśmy mieli płacić 10% drożej. Dla tych kilkunastu złotych miesięcznie na prawdę nie
Niestety, pracuję w CC u konkurenta Netii, dużo większego i mogę potwierdzić, że nie tylko w Netii występuje tak ogromny burdel. U nas w firmie takich rozmów przyjmuję około 2-3 dziennie! Pomnóżcie to razy ilość konsultantów w tym kraju pracującym pod pięknym pomarańczowym kolorem. Jeżeli chodzi o mnie jako klienta Netii, zawsze wyglądało to dość dobrze, technik był wzywany, przychodził, popatrzył, porobił coś tam przy centralce, skrzynce, w domu i wszystko działało.
@dodgers: Warto tez wspomnieć, że owy burdel występuje najczęściej przez niezgrane systemy wewnętrzne korporacji, nie przez lenistwo/niechlujstwo ludzi. (przynajmniej u nas)
@dodgers: "konkurent Netii" "dużo większy". Cóż, w Twojej francusko-polskiej firemce burdel był od zarania dziejów, i chyba jedynym lekarstwem byłby lock-out, wypalenie wszystkiego do samego dołu piwnic i budowa od nowa. Koniecznie przez nowych ludzi - nie skażonych pracą u mechanicznej pomarańczy.
Komentarze (150)
najlepsze
Pani z Netii:
- Dzień dobry, nazywam się Jakoś Tam i dzwonię z firmy Netia z propozycją promocyjnego przeniesienia numeru do nas i pakietu OneOffice dla pana firmy. I tutaj pani zaczyna opowiadać o korzyściach...
Ja:
@qmkwat: Nie tylko w Netii... Jak miałem jeszcze Neostradę, to regularnie co kwartał dzwonił ktoś z ofertą na Neostradę, dokładnie taką samą jak była bo szybszej się nie dało.
@doktorgranat: Mnie dali 6 m-cy za 1 zł. Walcz.
źródło: comment_t4HpRtD8lFTDVuKzD2TqfmrnRyNo7zjo.gif
PobierzFakt, że po odejściu z - tfu - łorendż, czekałem ponad miesiąc na podłączenie pod Netię. Dlaczego? Bo żeby to się stało, jeden z czterech ( ! ) techników Orange ( tepsa ) w moim 250-cio tysięcznym mieści musi fizycznie uwolnić łącze, czyli przepiąć przysłowiowy kabelek w przysłowiowej skrzynce. Faktem także jest to, że Netia próbowała mnie zmusić do zapłaty 250 zeta za
@supersonicmikeoftheskies: jest, nawet przy LLU. Za telefon na linii tp możesz płacić dowolnemu operatorowi z tej listy http://www.hurt-orange.pl/ocp-http/150110/PL/Binary2/1993868/4083443233.pdf
@najwer_wykop: o tym właśnie mówimy, to jest opłata za utrzymanie linii
Jeżeli chodzi o mnie jako klienta Netii, zawsze wyglądało to dość dobrze, technik był wzywany, przychodził, popatrzył, porobił coś tam przy centralce, skrzynce, w domu i wszystko działało.
"konkurent Netii" "dużo większy". Cóż, w Twojej francusko-polskiej firemce burdel był od zarania dziejów, i chyba jedynym lekarstwem byłby lock-out, wypalenie wszystkiego do samego dołu piwnic i budowa od nowa. Koniecznie przez nowych ludzi - nie skażonych pracą u mechanicznej pomarańczy.