Spełnia się koszmar bankowców. Polacy nie chcą brać kredytów hipotecznych
Sprzedaż kredytów na mieszkanie w Polsce idzie coraz gorzej. Sytuacja pogarsza się z kwartału na kwartał. Coraz mniej chętnych jest też na dopłaty od państwa.
s.....j z- #
- #
- #
- #
- #
- 259
Komentarze (259)
najlepsze
- trzeba mieć stabilną pracę, banki nie dają już na ładne oczy (to akurat jest pozytywne)
- wynagrodzenie musi dawać zdolność w scoringu, ludzie najzwyczajniej jej nie mają przez zmianę warunków kredytowania
- trzeba wierzyć w to, że przez najbliższe 15-40 lat zostanie się w kraju
Z PL oficjalnie uciekło 1.8mln Polaków, nieoficjalnie nikt tego nie zliczy. Rozchwianie rynku kredytami we frankach i sytuacjami, z jakimi boryka się masa
Sorry, ale nie każdy lubi się bić z koniem, a niektórzy niestety muszą. Tu nie chodzi o tych, którzy są w stanie sobie poradzić tylko o tych, którzy są zbyt słabi aby walczyć o swoje w PL - im łatwiej będzie przenieść się w inne miejsce. Chcesz naprawiać świat to naprawiaj, życie jest tylko
powodzenia na emigracji.
Biorąc pod uwagę malejącą populację kraju i malejące ceny nie sądzę, żeby inwestorzy zagraniczni długofalowo palili się do pakowania w nasz rynek pieniędzy.
Do tego,
zapomniałeś dodać, że:
# taniej już nie będzie!
# ostatni dzwonek k??$a jego mać!
# kto teraz nie załaduje się w hipotekę ten przegrał życie!
Profit? Dewelopery uratowane !
Dla mnie prosty rachunek
kredyt 120k na 30 lat spłata ok 200k jak nie więcej.
Za te pieniądze mogę wynajmować obecne mieszkanie przez 28 lat i dwa miesiące, prócz tego musiał bym płacić normalnie czynsz czyli mieszkanie kupione a wynajmowane porównując do spłaty zajęłoby ok 50 lat. Nigdy nie wiadomo co się stanie w życiu i czasem nie warto sobie wieszać pętli na szyi. Bez wielkich, albo długoletnich
@dendi9: nie chce sie przyp$%%??%ac, ale gdzie Ty chciales kupic mieszkanie w Pcimiu Malym czy w Pipidówie Dolnej?
działka budowlana ok 10ar to nie są jakieś wielkie pieniądze, a budując dom samemu wychodzi dużo taniej niż mieszkanie w bolku. do tego realizując budowę można ją przeprowadzać etapami, w miarę możliwości finansowych.
Jak na Polskę, dość dobrze zarabiam. Stać mnie na opłacenie 2 takich kredytów i mam też spokojnie na 10% wkłady własne. Nie kupię mieszkania, bo to najgorsza inwestycja w jaką można się wpakować obecnie.
Wkłady powinny być po 50-60%, żeby biedota nie pakowała się w
Dlatego właśnie daję zakop za tytuł jako informacja nieprawdziwa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Druga rzecz jeśli chodzi o kredyt na mieszkanie... Gdybym miał przez 30 lat mieszkać w jednym miejscu strzeliłbym sobie w łeb, nie umiem tak. Nienawidzę rutyny i powtarzalności,
Ja po kilku latach wynajmowania jestem zmęczony tym.
@mkay1: No cóż... Biadolenie dla samego biadolenia. Winnym problemów finansowych Polaków jest bardziej rząd niż same banki. Co do franka to prawda że "widziały gały co brały" i każdy bierze odpowiedzialność za siebie, ale tutaj niestety pojawia się możliwość manipulowania kursem. Hipotek nie ma się co czepiać, znacznie gorzej sprawy wyglądają przy kredytach gotówkowych, firmowych, inwestycyjnych itd... Tutaj banki mają prawdziwe pole do popisu przy ubezpieczeniach kredytów, prowizjach, możliwość naliczenia
Jest sens jeszcze o coś tutaj walczyć?
No ale lekko nie jest, bo rak biurwokracji i urzędactwa kraj zżera...
szturm na sejm? posadza mnie do psychiatryka lub do pierdla na 10++ lat i co wtedy zrobi moja rodzina?
Sorry, ale rodzina ? Pnastwo jezeli chodzi o mnie.
Biore udzial w strajkach, chodze na spotkania KNP/Wiplera/Krula bo wg mnie oni jedyni moga