Paradoks (gr. parádoksos – nieoczekiwany, nieprawdopodobny) – twierdzenie logiczne prowadzące do zaskakujących lub sprzecznych wniosków. Sprzeczność ta może być wynikiem błędów w sformułowaniu twierdzenia, przyjęcia błędnych założeń, a może też być sprzecznością pozorną, sprzecznością z tzw. zdrowym rozsądkiem, np. paradoks hydrostatyczny, czy paradoks bliźniąt.
Ciekawe, że przy 100 drzwiach wybrała akurat drzwi nr 37. 1/e to ok. 0,37, i właśnie pasowałoby wybrać 100/e możliwość, żeby trafić w najodpowiedniejszy wariant opierając się tylko na matematyce.
Co za bzdury opowiadają w tym filmie. NIC SIĘ NIE ZWIĘKSZA. Nadal i zawsze jest 25% na wygraną. Całe nieporozumienie wynika z faktu iluzji wyboru spośród TRZECH drzwi w pierwszej fazie, podczas gdy wybór jest dwukrotnie spośród dwojga drzwi. Nie można wybrać drzwi, które zostaną potem otwarte. Przeanalizujcie sobie wszelkie możliwe kombinacje. Otwarcie drzwi w drugiej fazie powoduje że prawdopodobieństwo jest zawsze 1/2 x 1/2 => 1/4. Dżissss
@Yoreek: Zacząłem pisać własny program do obliczenia tego i olśniło mnie.
Sprawa jest naprawde prosta:
P(A) = 1/3, P(B) = 1/3, P(C) = 1/3 . Wybierając jedną bramkę P(A) mamy 1/3 prawdopodobieństwa, że trafimy i 2/3 że nie trafimy. Czy jeśli teraz zmienimy P(A) na P(B) suma P(C) mamy 2/3 szans, że trafimy bo pusta bramka zawsze odpada.
@Yoreek: No tak, z tym że tyczy się to tylko pierwszego kroku. W drugim kroku prowadzący, który wie, gdzie jest zonk, odsłania jednego zonka. Żeby było prościej zrozumieć babka pokazała przykład na stu drzwiach. Tutaj w 99 krokach prowadzący odsłania zonki. W pierwszym kroku miałeś szansę 1/100. Po 99 krokach, jeśli zostajesz przy swoim, to nadal masz szansę 1/100. Jeśli zmienisz bramkę, to szansa zmienia się z 1/100 na 99/100.
Bzdura niezła i matematyka nie z tej ziemi. Jedynym sposobem na wygranie takiego czegoś byłoby być genialnym psychologiem i wyczytać z prowadzącego gdzie jest nagroda.
@woyciech: Paradoksie chodzi o to że gdybyś miał szansę zagrać 9 razy w ten sam teleturniej przy ZAMIANIE "Statystycznie" wygrał byś 2/3 czyli 6 razy a bez zamiany 1/3. czyli 3 razy.
Tylko na bok musisz odstawić wszelakie Psychologie i "Szczęście". JEDYNIE CZYSTA MATMA,.
Zdradzę Wam zatem mały sekret. Zawsze staję w opozycji do większości. Czasami uda mi się coś przeforsować a czasami nie. Oczywiście, że rozważany przypadek daje dokładnie takie prawdopodobieństwo na wygraną jak twierdzi autorka filmu. Nie byłbym jednak sobą gdybym chociaż przez chwilę nie powalczył :) Przyznam, że byłem na straconej pozycji ponieważ co prawda rachunek prawdopodobieństwa to niby zabawa losowością ale matematyki się nie oszuka.
Nie mogę się zgodzić z przedstawioną logiką. Moim zdaniem bowiem nie można w taki sposób szeregować tych wyborów (drzwi numer jeden w jednym zbiorze a 2 i 3 w drugim). Mamy możliwość wskazania tylko jednych drzwi w pierwszym podejściu co sprawia, że nasz wybór to zawsze 1/3 szansy na trafienie. W podanym przykładzie wybrano drzwi numer 1 a pozostałe połączono w całość twierdząc, że szansa na to
Komentarze (169)
najlepsze
Sprawa jest naprawde prosta:
P(A) = 1/3, P(B) = 1/3, P(C) = 1/3 . Wybierając jedną bramkę P(A) mamy 1/3 prawdopodobieństwa, że trafimy i 2/3 że nie trafimy. Czy jeśli teraz zmienimy P(A) na P(B) suma P(C) mamy 2/3 szans, że trafimy bo pusta bramka zawsze odpada.
Tylko na bok musisz odstawić wszelakie Psychologie i "Szczęście". JEDYNIE CZYSTA MATMA,.
źródło: comment_t07Q6eWpqLgTz40TcUSPpwEZ5gplJkY0.jpg
PobierzZdradzę Wam zatem mały sekret. Zawsze staję w opozycji do większości. Czasami uda mi się coś przeforsować a czasami nie. Oczywiście, że rozważany przypadek daje dokładnie takie prawdopodobieństwo na wygraną jak twierdzi autorka filmu. Nie byłbym jednak sobą gdybym chociaż przez chwilę nie powalczył :) Przyznam, że byłem na straconej pozycji ponieważ co prawda rachunek prawdopodobieństwa to niby zabawa losowością ale matematyki się nie oszuka.
Nie mogę się zgodzić z przedstawioną logiką. Moim zdaniem bowiem nie można w taki sposób szeregować tych wyborów (drzwi numer jeden w jednym zbiorze a 2 i 3 w drugim). Mamy możliwość wskazania tylko jednych drzwi w pierwszym podejściu co sprawia, że nasz wybór to zawsze 1/3 szansy na trafienie. W podanym przykładzie wybrano drzwi numer 1 a pozostałe połączono w całość twierdząc, że szansa na to
Pani z filmu przy wyborze 1 ze 100 drzwi wyjaśniła chyba najbardziej po ludzku jak się da.
źródło: comment_UMhyPWYGmaK2pJUx8VcNbnCnnCYN5LjP.jpg
Pobierz