Jestem ciekaw jak wyglądają wykresy kupna papierosów sprzed kilku lat, bo coś mi się wydaje, że ten styczniowy spadek był związany ze śmiesznymi postanowieniami noworocznymi ludzi ze słomianym zapałem. Widać, że w lutym sprzedaż wróciła do normy. Może co roku w styczniu jest mniejsza sprzedaż fajek?
@wooster: Z pewnością kilka osób zrezygnowało, ale większość kupuje ruskie fajki albo sami skręcają - bo są tacy którzy żyją na kasie z mopsu, żywią się w caritasie a fajki i tak kupią.
Rząd powinien się cieszyć, że spadają zyski ze sprzedaży papierosów, bo to może oznaczać, że ludzie mniej palą a to znowu może oznaczać, że kampanie antynikotynowe działają. Sukces! Chociaż, trochę połowiczny sukces, bo z całej wielkiej kampanii bezpośrednio działa tylko podniesienie cen :)
Nie rozumiem, dlaczego autor twierdzi że Rostowski przekombinował, przecież już luty pokazuje że wszystko wraca na dobry tor. Otóż większość "oburzonych" klientów powiedziała że nie będzie kupować tak drogich papierosów, by już po miesiącu zaakceptować nową cenę. Pewnie spora część z nich "rzuciła palenie" w związku z nowym rokiem. Strata ze stycznia zostanie nadrobiona, ludzie nadal będą narzekać, a akcyza nadal będzie rosła. Szara strefa? Bardzo dobrze, będzie więcej nieopodatkowanej gotówki w
Bo rządowi nie chodzi o to żeby zarabiać na akcyzie tylko o to żeby obywatele kraju zrazili się do nikotyny i przestali palić bo to szkodzi zdrowiu. Im zależy tylko i wyłącznie na naszym zdrowiu!
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora