Rząd powinien się cieszyć, że spadają zyski ze sprzedaży papierosów, bo to może oznaczać, że ludzie mniej palą a to znowu może oznaczać, że kampanie antynikotynowe działają. Sukces! Chociaż, trochę połowiczny sukces, bo z całej wielkiej kampanii bezpośrednio działa tylko podniesienie cen :)
Nie rozumiem, dlaczego autor twierdzi że Rostowski przekombinował, przecież już luty pokazuje że wszystko wraca na dobry tor. Otóż większość "oburzonych" klientów powiedziała że nie będzie kupować tak drogich papierosów, by już po miesiącu zaakceptować nową cenę. Pewnie spora część z nich "rzuciła palenie" w związku z nowym rokiem. Strata ze stycznia zostanie nadrobiona, ludzie nadal będą narzekać, a akcyza nadal będzie rosła. Szara strefa? Bardzo dobrze, będzie więcej nieopodatkowanej gotówki w
Bo rządowi nie chodzi o to żeby zarabiać na akcyzie tylko o to żeby obywatele kraju zrazili się do nikotyny i przestali palić bo to szkodzi zdrowiu. Im zależy tylko i wyłącznie na naszym zdrowiu!
@komentarz_pozytywny: tak, a do tego niech jeszcze dadzą każdemu 2000zł miesięcznie i mieszkanie, co najmniej 40 metrów. Jest to tak samo prawdopodobne jak to, że będą rozsądniej wydawać i zmniejszą liczbę urzędników.
do 2018 roku maja byc podwyzki akcyzy na wyroby tytoniowe aby zrownac sie z europejskimi. Szkoda ze zarobkow pierw nie zrownaja....
a taki off top juz miwsiac pale e papieroska i czuje sie dumny ze wplywy do budzetu spadly bo po co im te pieniadze jak wydaja na glupoty zatrudniaja urzednikow takze nie widze sensu dawac tych pieniedzy panstwu
Komentarze (96)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
a taki off top juz miwsiac pale e papieroska i czuje sie dumny ze wplywy do budzetu spadly bo po co im te pieniadze jak wydaja na glupoty zatrudniaja urzednikow takze nie widze sensu dawac tych pieniedzy panstwu
Duplikat