@mar111cin: tu nie chodzi o samą klasę tylko o masowe zatrudnianie ochroniarzy z grupami inwalidzkimi (90% ogłoszeń do ochrony ma o tym wzmiankę), kogo zatrzyma taki ochroniarz ?
@sztachetazplota: To wcale nie jest argument za prywatyzacją.
To jest argument za weryfikowaniem przez lekarzy kolejki.
Raz tylko spotkałem się z sytuacją, w której szanowna lekarz ruszyła dupę zza biurka i wzywała z nazwiska - w innych przypadkach chorzy wchodzili w takiej kolejności w jakiej dopilnowali kolejki.
Mało tego, lekarzy też to często nie obchodzi, a to raz widziało się, jak to ludzie kłócą się o kolejkę na oczach doktór, która
@sztachetazplota: W prywatnych gabinetach też są obsuwy i awantury.
@KtosKtoSamNieWiesz: W mojej rodzinie jest lekarz, który prowadzi własną praktykę lekarską. Też sprawy kręgosłupa itd. Rejestruje pacjentów co 15 minut i zdarza się, że jak jakiś pacjent posiedzi 30-45 minut, robi się mocna obsuwa. Czasami wtedy wybuchają awantury, a po głowie dostaje personel. Najczęstsze pretensje to "płacę, więc co to ma być?!" Albo "Dlaczego, skoro pacjenci siedzą tak długo, nie rejestrujecie
Czasami odwożę babcię do różnego rodzaju lekarzy w szpitalach i ZAWSZE jest jakaś "afera kolejkowa", ja siedzę spokojnie i uśmiecham się pod nosem, nie wiem czy to jakaś tradycja polska ale jeszcze nie zdarzyło się żeby wszyscy w kulturze, bez chaosu czekali i weszli w swojej kolejce :)
@pyskaty92: Wg mnie zresztą tak powinno być, niby dlaczego pierwszy ma wejść ktoś kto od rana czatuje na telefonie, żeby się zarejestrować na godzinę, niż ten kto poświęca czas od rana, żeby sobie kolejkę zająć?
Dlatego żeby był porządek, dlatego żeby właśnie nie trzeba było siedzieć jak kretyn po 10h i zrywac się z rana żeby zajmowac kolejkę. Tak się do robi w cywilizowanych krajach. Rejestruje się na 17:30, przychodze, czekam
@Suszi88: ja tam jakoś nigdy problemów nie miałem, mało kto się spieszy, każdy dobrze wie za kim stoi, ile osób przed w kolejce, a osoby 50+ to zawsze chętnie pogadają ze sobą o wszystkim, się można czasem jak w jakiejś kawiarni poczuć, tylko kawy brakuje...
Co do tego "a ja mam chory kręgosłup" to przypomniała mi się taka sytuacja z zeszłego roku, bodajże przed świętami, albo jakimś dłuższym weekendem. Wszystko dzieje się na dworcu PKP w Poznaniu, dworzec totalnie zawalony ludźmi, kolejki do kas po kilkanaście, nie wiem może kilkadziesiąt osób, ludzie się śpieszą, pociągi uciekają. Ja stoję w kolejce i słyszę taki dialog:
-niech pani mnie przepuści, mam pociąg za 10 minut
@wy-za-od-kop: Aktualnie w Poznaniu lepiej kupować bilety na nowym dworcu na górze i najlepiej w kasie kolei wielkopolskich czy coś podobnego bo sporo ludzi wciąż nie czyta kartek na szybkach mówiących o tym że każda kasa sprzedaje bilety na każdy pociąg. Ale zdecydowanie najlepiej kupić bilet przez internet i zapisać go sobie na laptopie, tablecie czy tam telefonie (i tu mała uwaga, pokazując bilet czytniki konduktora często mają problem z odczytywaniem
@SirBlake: Nie wiem czy rada jeszcze będzie aktualna ale w 2010 najlepiej było atakować kasy w kąciku intercity. Jedna kolejka do 3-4 kas, miła obsługa, mili kolejkowicze, bo mało kto wiedział, że oni na regionalne też mogą sprzedawać bilety.
Komentarze (145)
najlepsze
@Sluszne_Poglady: no problemy ze staniem to jest przeciez objaw chorego kręgosłupa :)
Bo ona ma chory kręgosłup...
...kręgosłup moralny.
To jest argument za weryfikowaniem przez lekarzy kolejki.
Raz tylko spotkałem się z sytuacją, w której szanowna lekarz ruszyła dupę zza biurka i wzywała z nazwiska - w innych przypadkach chorzy wchodzili w takiej kolejności w jakiej dopilnowali kolejki.
Mało tego, lekarzy też to często nie obchodzi, a to raz widziało się, jak to ludzie kłócą się o kolejkę na oczach doktór, która
@KtosKtoSamNieWiesz: W mojej rodzinie jest lekarz, który prowadzi własną praktykę lekarską. Też sprawy kręgosłupa itd. Rejestruje pacjentów co 15 minut i zdarza się, że jak jakiś pacjent posiedzi 30-45 minut, robi się mocna obsuwa. Czasami wtedy wybuchają awantury, a po głowie dostaje personel. Najczęstsze pretensje to "płacę, więc co to ma być?!" Albo "Dlaczego, skoro pacjenci siedzą tak długo, nie rejestrujecie
Dlatego żeby był porządek, dlatego żeby właśnie nie trzeba było siedzieć jak kretyn po 10h i zrywac się z rana żeby zajmowac kolejkę. Tak się do robi w cywilizowanych krajach. Rejestruje się na 17:30, przychodze, czekam
Co do tego "a ja mam chory kręgosłup" to przypomniała mi się taka sytuacja z zeszłego roku, bodajże przed świętami, albo jakimś dłuższym weekendem. Wszystko dzieje się na dworcu PKP w Poznaniu, dworzec totalnie zawalony ludźmi, kolejki do kas po kilkanaście, nie wiem może kilkadziesiąt osób, ludzie się śpieszą, pociągi uciekają. Ja stoję w kolejce i słyszę taki dialog:
- ja też,
Komentarz usunięty przez moderatora