większość robi to fakt, ale to nie znaczy że potrafi, wiele podstawowych błędów robią od chociażby złego oczyszczenia i nakładania silikonu przy brodzikach (grzyb sie pojawia bardzo szybko...) przez krzywo położone kafelki do wszelkich magicznych praktyk przy kładzeniu płyt gipsowych ( przykrecanie zlymi wkrętami, za mocno - płyty pękają a potem się luzują, jakieś krzywe deski pod płytę )
Przynajmniej większość Polaków potrafi sobie samemu zrobić remont.
Coll Story:
znajomy z Niemiec (odwiedzając mnie) nie mógł uwierzyć, że w takich warunkach można żyć przy moich zarobkach, pytał się po ile u nas fachowcy robią a ja mówię, że nie stać mnie na fachowców a robię to sam - hobbystycznie. Trochę się zaskoczył i podziwiał zaradność Polaków.
praca w zagranicznej firmie jest szczytem marzeń młodego człowieka
A dlaczego jest tak a nie inaczej? Bo ta korpo pomimo że trzeba zap!$!#$#ać da jakieś normalne pieniądze i możliwość szkoleń. Nasze firmy chcą od razu doświadczonych młodych po wszystkich kursach najlepiej na stażu z bezrobocia bo taniej.
Mój szef z Belgii miał takie powiedzenie: "Wolę dwóch Polaków niż jednego konia", przed powrotem ale już po wypłacie powiedziałem mu że jak kiedyś będzie w Polsce, to się dowie jak koń kopie. Nie miał wesołej miny.
Bo gospodarka to nie zbiór niezależnych krajów które przez własne decyzje decydują o swoim dobrobycie lub biedzie.
Gospodarka to system naczyń połączonych, dzięki temu że my zarabiamy mało inni mogą zarabiać więcej.
Wykonując pracę na rzecz zagranicznych korporacji godzimy się na to żeby to zagraniczna korporacja decydowała jaka część zysków przypadnie polskim pracownikom a jaka pracownikom w macierzystym kraju.
@lobo76: Żeby to gospodarka decydowała. Stado urzędników, stado polityków i finansowanie małoasfaltowych dróg wystarcza, żeby nie zarabiać jak człowiek.
Ja zarabiam niezle, sporo ponad średnią krajową a i tak mnie przeciez nie stac na nic w tym kraju. Wynajomwanie jednego pokoju by moc co miesiac odlozyc jakies mniejsze czy wieksze pieniadze to nie jest rozwiazanie.
Jak patrze na raty kredytow ktore musialbym wziac by kupic jakies sensowne mieszkanie i porownam to z tym ile zostaloby mi do zycia to mnie ogarnia pusty smiech.
@Kypy: No u nas jest trochę trudniej , ale jak się użyje głowy to też źle nie jest. Trzeba mierzyć siły na zamiary , po co ci drogie mieszkanko, kup domek, albo wybuduj za miastem. A w nieremontowany od 20 lat pokój nie wierzę, to po prostu pewnie kwestia lenistwa.
Przy tych poddanczych rzadach i biernym zachowaniu (brak reform w ograniczeniu biurokracji, 15 lat i emeryturka w rzadowych agencjach, wysokie podatki, stare UBeki dostajace po kilka tys. emerytury) w Polsce nie bedzie dobrze. Sukces narodu bierze sie z akumulacji kapitalu w spoleczenstwie i checi zainwestowania w rodzime przedsiebiorstwa odwrotnie jest teraz zyski sa pompowane za granice a spoleczenstwo sie zadluza, biurokracjia pomaga w tym jak moze.
Nie chcę powiedzieć, że w Polsce jest cacy, ale autor trochę przesadza.
Od ponad 8 lat mieszkam w UK i jakoś nie widzę, żeby Polacy byli "kafirami" - normalnie pracują i mają swoje businessy jak wszyscy inni na tym samym poziomie. Jak pracowałem w fabryce to robiłem za taką samą stawkę godzinową jak wszyscy inni na tym samym dziale, a że byłem lepszy to mnie przeniesiono gdzie wykorzystano ten fakt, ale dostałem
Komentarze (107)
najlepsze
masz racje, cool story
wiekszość polaków potrafi ? bzdura,
większość robi to fakt, ale to nie znaczy że potrafi, wiele podstawowych błędów robią od chociażby złego oczyszczenia i nakładania silikonu przy brodzikach (grzyb sie pojawia bardzo szybko...) przez krzywo położone kafelki do wszelkich magicznych praktyk przy kładzeniu płyt gipsowych ( przykrecanie zlymi wkrętami, za mocno - płyty pękają a potem się luzują, jakieś krzywe deski pod płytę )
ogólnie bardzo
Przynajmniej większość Polaków potrafi sobie samemu zrobić remont.
Coll Story:
znajomy z Niemiec (odwiedzając mnie) nie mógł uwierzyć, że w takich warunkach można żyć przy moich zarobkach, pytał się po ile u nas fachowcy robią a ja mówię, że nie stać mnie na fachowców a robię to sam - hobbystycznie. Trochę się zaskoczył i podziwiał zaradność Polaków.
A dlaczego jest tak a nie inaczej? Bo ta korpo pomimo że trzeba zap!$!#$#ać da jakieś normalne pieniądze i możliwość szkoleń. Nasze firmy chcą od razu doświadczonych młodych po wszystkich kursach najlepiej na stażu z bezrobocia bo taniej.
źródło: comment_yMUQVBjOIr2zmQGKbjJHQ9rdOhcjR2ci.jpg
Pobierzźródło: comment_QYlxTEqavRaZEYQfrqIIyBv4qdMq5uLS.jpg
Pobierzźródło: comment_MQnUSsGnA7OkvyCNroayAdlPq6NplLf0.jpg
PobierzGospodarka to system naczyń połączonych, dzięki temu że my zarabiamy mało inni mogą zarabiać więcej.
Wykonując pracę na rzecz zagranicznych korporacji godzimy się na to żeby to zagraniczna korporacja decydowała jaka część zysków przypadnie polskim pracownikom a jaka pracownikom w macierzystym kraju.
Ja zarabiam niezle, sporo ponad średnią krajową a i tak mnie przeciez nie stac na nic w tym kraju. Wynajomwanie jednego pokoju by moc co miesiac odlozyc jakies mniejsze czy wieksze pieniadze to nie jest rozwiazanie.
Jak patrze na raty kredytow ktore musialbym wziac by kupic jakies sensowne mieszkanie i porownam to z tym ile zostaloby mi do zycia to mnie ogarnia pusty smiech.
Widze jak pracuja moi rodzice,
Od ponad 8 lat mieszkam w UK i jakoś nie widzę, żeby Polacy byli "kafirami" - normalnie pracują i mają swoje businessy jak wszyscy inni na tym samym poziomie. Jak pracowałem w fabryce to robiłem za taką samą stawkę godzinową jak wszyscy inni na tym samym dziale, a że byłem lepszy to mnie przeniesiono gdzie wykorzystano ten fakt, ale dostałem