Przeczytałem dziś rano artykuł (
//wyborcza.biz/biznes/1,100896,12721425,Co_nas_czeka_w_2013_roku__Sejm_debatuje_nad_budzetem.html ) dotyczący budżetu. Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że moja postawa jest neutralna w stosunku do obecnego rządu :)
W artykule tym czytam:
Uchwaliliśmy w tym roku stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego do 67 lat. W ten sposób zapewniamy emerytom wyższe i bezpieczne emerytury
Jest to dosyć ciekawa teoria. Jak dobrze wiemy, ZUS jedynie informacyjnie przechowuje i gromadzi dane o składkach. Nie mają one bezpośrednio wpływu na wysokość emerytury, a jedynie na ich zróżnicowanie. Tzn. że osoba która więcej wpłaciła składek otrzyma wyższą emerytura niż ta, która wpłaciła tych składek mniej. Ale suma składek nie przekłada się 1:1 na kwotę emerytury.
Kwota emerytury tak naprawdę zależna jest od tego, ile w danym miesiącu/roku składek do ZUS wpłynie od obecnie pracujących osób. Najprościej rzecz ujmując na moją emeryturę będą się składać moje dzieci i wnuki. Jestem z wyżu demograficznego, a w momencie przejścia na emeryturę składki będzie płacić niż, więc pula do podziału jest mała, a osób do podziału jest dużo. Nie mam co liczyć na kasę od Państwa.
Jak w tym kontekście rozpatrywać cytowany tekst? Czy macie jakąś teorię w jaki sposób podniesienie wieku emerytalnego może podnieść naszą emeryturę... przepraszam... nasza dłuższa aktywność zawodowa. Co za różnica w jakim wieku przejdę na emeryturę, skoro i tak do podziału jest kasa z danego miesiąca? Chyba, że brane pod uwagę jest to, że będę pobierał krócej emeryturę, a dłużej będę osobą która płaci składki. Co o tym sądzicie?
Komentarze (2)
najlepsze
wstac rano
zap@@$#@$ac w pracy na utrzymanie machiny biurokratycznej
placic podatki (cale mnostwo podatkow i innych dziwnych zlodziejskich wynalazkow)
isc spac, i tak cale zycie.
Na koniec zdechnac w wieku 67 lat, co by zbytnio budzetu panstwa nie nadwyrezac.
Szkoda życia na rozmyślanie co jakiś złodziej chciał Ci przekazać bo i tak to jest zupełnie nieistotne.
Chcesz mieć emeryturę ? To sobie odkładaj te 300 czy tam 500 zł z pesji na konto i będziesz mieć emeryture kiedy uznasz to za stosowne a nie kiedy rząd Ci tak powie.