Wpis z mikrobloga

jeden mechanik, specjalista od #landrover oznajmił, że świsty przy przyspieszaniu to wina przedmuchu po urwanych szpilkach trzymających kolektor do głowicy silnika. Wycenił naprawę 5-7k zł i 2 tygodnie pracy. Diagnoza była na ucho.

W serwisie autoryzowanym zapłaciłem 490zł za sprawdzenie i dostałem informację, że winna jest turbosprężarka. Za wymianę turbiny na fabrycznie regenerowaną serwis życzył sobie 18 000zł i 4 dni pracy. W obu przypadkach dowiedziałem się, że do naprawy auta potrzeba zdjąć karoserię co samo w sobie kosztuje 4-5k zł.

Pojechałem do miejsca regeneracji turbosprężarek. Tam chyba nie wiedzieli, że się nie da bez zdjęcia budy i po kilku dniach dzwonią i mówią, że turbina wyjęta i zregenerowana ale przed pozakładaniem wszystkiego jeszcze wkręcą nową szpilkę w kolektor bo przedmuch jest. Do zapłaty za wszystko 2400zł. Faktura i rok gwarancji.

#mechanikasamochodowa #rangerover #lodz
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fenomenalnie_miotam: więc pomyśl logicznie i wymień mi elementy, które mogą gwizdać przy przyspieszaniu. bo jak dla mnie jest ich co najmniej kilka, a sprężarka jest jednym z prostszych, a znając specyfikę LR urwane szpilki kolektora wcale nie są diagnozą z czapy, a osłuchowo to można stwierdzić, że coś gwizda.
  • Odpowiedz
@fenomenalnie_miotam: to, że mechanik na ucho stwierdził usterkę to coś jest nie tak, a w obu przypadkach przyczyna nie jest ciężka do zlokalizowania, a idąc tokiem turba to są jeszcze przewody gumowe, których jest kilka, jest westgate, jest odma, jest dziurawy kolektor, dziurawy tłumik, zgięty tłumik pomogłem w diagnozie na ucho? fajnie by było jakby autor napisał jeszcze jaki to LR, ale jak chcieli zdejmować budę stawiam na l322 albo
  • Odpowiedz
@agablazej: To też tak robię. Ale zwykle wychodzi, że ten od dawna znany mechanik, jakoś robi najtaniej i najpewniej.

Może to jest efekt stałego klienta, bo zna mnie od 10 lat? Jak jakiś mechanik widzi mnie pierwszy raz, to zwykle wychodzi na to, że chce mnie orżnąć na kaskę.
  • Odpowiedz
Dokładnie 11 000 za turbina 5 000 za robotę i reszta za dodatkowy osprzęt Który muszą niby wymienić razem z turbiną


@whitewolfik: ROTFL. Ładnie cię chcieli wyruchać. Regeneracja turbiny to koszt maksymalnie 2000 zł (części i robota).
  • Odpowiedz
@harpia: mechanikowi nie chciało się zdejmować osłon więc pogmerał coś kamerką wizyjną i powiedział, że szpilki. W jlr niby coś odkręcali ale swoją diagnozę oparli na "dziwnie przykręconej turbosprężarce". Poza tym godzina pracy mechanika tam to 490zł właśnie. Gdy w jlr pytałem, czy to aby na pewno nie kolektor to usłyszałem zapewnienie, że na 100% nie.

W zakładzie regeneracji turbin najpierw powiedzieli podobnie do Ciebie, że pozdejmują osłony i przepatrzą
  • Odpowiedz
@whitewolfik: U mojej rodzicielki w samochodzie coś nie dizałała klimatyzacja, więc pojechała do serwisu/warsztatu niby specjalizującego się w chłodzeniu i w ogóle - obejrzał samochód, podłączył pod komputer, powiedział, że to grubsza sprawa i żeby działało trza będzie zostawić na ogarnięcia, ale stwierdziła, że się wstrzyma. Kasę za diagnozę wziął(znaczy za wydrukowanie braku błędów na drukarce atramentowej na zasadzie ctrl+p z okienka, chyba stówkę albo i wiyncyj).

Matka pojechała do
  • Odpowiedz