Wpis z mikrobloga

#rozowepaski są fałszywe. #!$%@?ąc od tego, co robią regularnie i się z tym nie kryją, to na co dzień/na pozór są skromnisie, niewiniątka w temacie seksu, ale jak już poczują dobrego zaganiacza, to chcą więcej niż mnie wystarcza w zupełności.

Ostatniego przykładu aż nie chce mi się opisywać. Generalnie pannie powiedziałem, że chociaż nie jestem z nikim związany, to ktoś już jest. Jedna tu, druga tam. Początkowo się zdenerwowała, ale po chwili powiedziała, że nie obchodzą ją moje panienki. Ona i tak jest najlepsza. Przekona mnie i mam się wtedy zdecydować. No i już się dopytywała o szczegóły niedzielnego spotkania. Powiedziałem ogólnie, że mnie do szczęścia wystarcza dobre towarzystwo i dobre piwko. Jej mogę kupić jakieś batony. Ale gumek celowo nie wezmę. Jak będzie chciała, to niech klęka.


Dziś z rana SMS (zaczynający się od "Kochanie"): czy mi nie pomóc przy remoncie.

Tak, jasne, wpadaj. Dam ci szpachelkę i będziesz zdzierać farbę ze ścian.

I dla jasności – panna bardzo ładna, zgrabna, ale inteligencją, elokwencją i wiedzą, to ona nie grzeszy. A sam seks się sprawdza tylko wtedy, gdy żadna ze stron nie oczekuje niczego więcej.

#logikarozowychpaskow #gorzkiezale #gorzkiezalealetylkotroche #jakzyc #problemypierwszegoswiata #problemysamcowalfa
  • 18
  • Odpowiedz
niewiniątka w temacie seksu, ale jak już poczują dobrego zaganiacza, to chcą więcej niż mnie wystarcza w zupełności.


@SamiecAlfa: dopiero teraz o tym wiesz? ja juz dawno o tym wiedziałem :D
  • Odpowiedz
Dla mnie większą hipokryzją jest ujadanie na dziewczynę, która prawdopodobnie chce czegoś więcej, samemu grając na dwa fronty.


@atrapa: Jeśli już, to na trzy. Ale żadna to gra. Przecież wyraźnie i uczciwie z góry jej powiedziałem, że się spotykam z innymi, a o "ustatkowaniu się" na razie nie ma mowy.
  • Odpowiedz
Sam napisałeś, że inteligencją nie grzeszy, więc pewnie uznała, że w życiu musi się czymś innym wykazać =]


@atrapa: Najwyraźniej. Chociaż zgrabniutka, to się "żaliła", że idzie pobiegać, bo się zaniedbała.
  • Odpowiedz
Ona też niczego nie ukrywa przed tobą, gdzie tu fałsz? :D


@atrapa: Bo na początku grała niewiniątko, ponoć (o ile nie mylę tego z inną) jest jeszcze dziewicą. A tu się okazuje, że i piwa się napije i na coś więcej podczas pierwszej randki miałaby ochotę (widzieliśmy się już – tzn. ja grałem w siatkówkę plażową, a ona gdzieś tam siedziała z koleżanką, od kogoś wzięła moje dane i się
  • Odpowiedz
@atrapa: Miłość od pierwszego wejrzenia? Nie wierzę w coś takiego.

W każdym razie mój ptak nalega na spotkanie, a rozum mówi, żeby jej zrobić #friendzone, a raczej: w ogóle nie zaczynać tej znajomości.

No ale dajmy na to, że faktycznie się zauroczyła od pierwszego wejrzenia. Miała prawo. To skoro jest taka 'bojowa', to czemu w przerwie między meczami nie podeszła, nie zagadała? Zaimponowałaby mi, gdyby podeszła z
S.....a - @atrapa: Miłość od pierwszego wejrzenia? Nie wierzę w coś takiego.

W każdy...

źródło: comment_aNbT3492O3VAtcOMXnFC5i0o54iQADZ0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
fałszywi to potrafią być faceci, oj bardzo fałszywi...


@atrapa: Może ci 'beta' – ja, jak widzisz, z góry wszystko wyjaśniam i nie kryję się z niczym. Nie musiałem jej mówić, że są inne (na miejscu co najmniej jedna), ale nie chcę później wymyślać/zmyślać powodów, dlaczego tego dnia nie mogę się z nią spotkać (bo już jestem umówiony z inną). Nie odpowiada, to trudno. A jeśli którejś naprawdę uda się mnie
  • Odpowiedz