Wpis z mikrobloga

@Roballo: Grubego nigdy nie oddam - bo i on beze mnie, i ja bez niego sobie nie poradzę - a żenić się nie będę. I tak by Cię nie zaakceptował i by na Ciebie sikał - ale jak chcesz swojego szczurka to Cię odeślę do odpowiednich ludzi. :)
@Roballo: To mój pierwszy - ale wątpię, że po tym będę chciała kolejnego. Jest jedyny na świecie, tu nie chodzi o sam fakt zwierzaka - ale o jego miejsce: i moment pojawienia się w życiu. Gruby to jedna z lepszych rzeczy, jakie mnie na studiach spotkały. ;)
@Roballo: Tak - i wiem, nie powinnam. Ale to nie moja decyzja - Gruby był prezentem, szukanie nowego właściciela: ja go przygarnęłam. Jestem studentką, nie miałam mozliwości na posiadanie dwóch - głównie to kwestia odbywających się czasem podróży (Gruby na pociągi nie narzeka, ludzie na niego też nie - raczej się zachwycają jaki jest śliczniusi i grzeczny:), też miejsca zamieszkania. I Gruby się przyzwyczaił do samotności - jego parą jestem właściwie
@simsoniak: Ja to rozumiem, tyle, że te szczury nie potrafią się przyzwyczaić do samotności, tutaj chodzi o fakt, że jest szczęśliwy, ale mógłby być bardziej. Jednakże to twoja wola i jego w pewnym sensie ;P Co do akceptacj drugiego miałem też dopiero po czasie, ale szczury da się do siebie w razie czego przyzwyczaić i nie czują się odtrącone jeżeli drugiego przytulam czy coś :)
@Roballo: Wiem, czytałam o przyzwyczajaniu dużo, konsultowałam to z weterynarzem - relacja moja z Grubym jest dość charakterystyczna, on chyba naprawde mnie traktuje jako swojego szczurzego partnera - jest wybitnie rozpuszczony, raczej nie umiałby się z nikim teraz dzielić. :)
@simsoniak: aaa to też:D ale dopiero potem, gdy sprawdził czy aby na pewno jest coś wartościowego:P ten jeden był cwany, za to ten drugi brał wszyustko co było choćby to były klapki czy nawet telefon
@Roballo: Mój głównie szuka jedzenia - kiedyś ukradł jeden pieróg i i zaciągnął. Pod poduszkę. Przez caaałą pościel. ;]

Głównie się przywita, da wygłaskać i wycałować - ucieknie, posiedzi pod wersalką: i jak go nie wołam i nie zaczepiam to wylezie i to on będzie mnie zaczepiał: i sępił swoje szczurze przysmaki. A kradnie jeszcze do wersalki skarpetki, śmieci (potrafi kosz na śmieci wywrócić)... Zdarzyło mu się też złapać koniec papieru