Wpis z mikrobloga

Akurat w pracy muszę napisać prosty skrypcik do automatyzacji kilku testów. Uznałem, ƶe zobaczę jak to będzie wyglądać w D. Póki co mam wraƶenie, ƶe D to połączenie moich ulubionych cech ruby i C++. UFCS, wygodne lambdy, wywoływanie funkcji bez nawiasów jeśli nie ma argumentów ⟶ ogromna wygoda pisania (i czytania - imo) kodu. A do tego wbudowane w język zajebiste scope guardy.



auto
```**```
tmpDir = std.process.execute([
```_```
"mktemp"
```_```
,
```_```
"-d"
```_```
,
```_```
"--tmpdir=/tmp"
```_```
,
```_```
"prb_XXXXXXXX"
```_```
]).output.split[0];

```**```
scope
```**```
(exit) std.process.execute([
```_```
"rm"
```_```
,
```_```
"-rf"
```_```
, tmpDir]);

#programowanie #dlang #jezykd
  • 2
  • Odpowiedz