Wpis z mikrobloga

@bolb: Tak właśnie też myślałem.

Sprawa wygląda tak, że staram się wysyłać wszystko jak najszybciej, a nie będzie mnie przez półtora tygodnia w Polsce. Stąd też paczkę przekazałem znajomemu kurierowi i czekałem do 17:30 na kasę na koncie. "Cofnąłem" już paczkę. Paczka wróci do mnie jutro (a właściwie kumpel-kurier ją przetrzyma, bo mnie już nie będzie).
  • Odpowiedz