Wpis z mikrobloga

Mirasy, co zrobić z upierdliwą współlokatorką na gapę?

Część zna już moją historię, która na jakiś czas się uspokoiła. No właśnie, na jakiś czas. Mój współlokator w zasadzie codziennie zaprasza swoją dziewczynę. Nie byłoby ogólnie problemu, gdyby dziewczyna nie zachowywała się gorzej, niż u siebie i nie zostawała tu sama, kiedy jego nie ma w domu.

Ogólnie jestem osobą dość temperamentną, ale nie przepadam za kłótniami z ludźmi o inteligencji ameby, więc po prostu rzucam tylko jakimś komentarzem w jej stronę.

Przykładowo tydzień temu, o 8:00 rano obudziło mnie przeciągłe dzwonienie domofonem. Otwieram drzwi. Nie słyszę żadnego " Hej @Jofridd! Czy moge wejść?". W zamian za to chamskie "Ogarnę się u was" po czym weszła od razu do pokoju współlokatora.

Dzwonię wkurzona do kumpla, który rozpaczliwie tłumaczy, że K. tylko się ogarnie i wyjdzie, bo UWAGA nawciągała się i boi się pokazać rodzicom xD Dlatego właśnie wyciągnęła dwa piwa i z nogami na stole siedziała tu przez 3 godziny oglądając jakieś filmiki o metamftaminie.

Innym razem zaprosiłam kolegę. Chcieliśmy wyjść z domu a przecież nie zostawimy jej samej, więc grzecznie spytałam, czy zamierza usunąć się z domu w ciągu najblższych 15 minut.

-A co? Chcecie uprawiać s--s? - po czym zaczęła mi opowiadać grafik, w którym możemy się wymieniać pustym domem.

Oniemiałąm. Zwyczajnie powiedziałam, że WYCHODZIMY TERAZ. K. zdziwiona, że "już" jejku, jejku, założyła tylko koszulę swojego chłopaka i wyszła... bez spodni.

Takich momentów jest mnóstwo. Rozmawiałam juz ze współlokatorem, dzwoniłam do właścicielki, próbowałam się wyprowadzić- nic się nie udało a przez miesiąc muszę sobie jeszcze rwać włosy z głowy. Chłopak zgadza się na wszystko, co powie ta dziewczyna. Nie byłoby w tym nic aż tak dziwnego, gdyby nie to, że ona sama odmienia jego nazwisko jako żeńskie i śmieje się, że ma mniejsze jaja od niej.

#bekazjofridd #pytanie #coolstory #truestory #trudnesprawy
  • 140
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jofridd: Fałszowanie dokumentów to zawsze jest głupi pomysł. Nie wiem, czy w przypadku zerwania przez ciebie umowy właścicielka ma jakiekolwiek prawo żądać od ciebie reszty należności. Wczytaj się w umowę, nie godziłaś się przecież na mieszkanie z 4 osobami tylko 3 (przykładowo).
  • Odpowiedz
@Jofridd: albo popros jakiegos kolege zeby przebrał się za pana policjanta i powiedział jej " że pani tu nielegalnie przebywa" czy cos w ten desen
  • Odpowiedz
@atrapa: skoro tyle przesiaduje w mieszkaniu, to możnaby regularnie dodawać coś na przeczyszczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

najlepiej tuż przed jej wyjściem na miasto :D
  • Odpowiedz
@atrapa: @epi: Też bym zrobiła jakby nie była 3 razy większa. Boję się jej.

Chyba, że pogadam z kolegami-dresami z osiedla, że mam dwóch widzewiaków w domu:P Oni mnie bardzo lubią, bo kiedyś wezwałam pogotowie i dałam ręcznik, jak jeden dostał nożem po ręce #l-------a

A co do przeczyszczenia koleżanki, trochę to nietrafione, bo je tylko to, co przyniesie.( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Jofridd: Zapowiedz właścicielce ze następnego miesiąca przelewasz kase pomniejszoną o kwotę która wyrówna sie gdy zapłaci dziki lokator o którym już była informowana i nic w tej sprawie nie zrobiła, jeśli chce mieć pełną kwotę niech egzekwuje reszte od dodatkowego lokatora albo sie go pozbędzie, jej mieszkanie, jej kasa, jej problem. Postaw sprawe jasno i tyle.

Oczywiście reszcie lokatorów też o tym powiedz, tak aby zapłacili mniej, chyba ze chcą
  • Odpowiedz
@Jofridd: no to jak dla mnie to zwykłe #gorzkiezale bo i tak z tym nic nie robisz, jak Ci nie pasuje to się wyprowadź. Umowa najmu jest tak skonstruowana, że wiąże obie strony do jej przestrzegania jeżeli Wynajmujący zastrzegł w umowie, że pokoje nie mogą być podnajmowane osobom trzecim to Ty jako Najemca w przypadku złamania tego punktu umowy możesz się domagać jej zerwania w trybie natychmiastowym. To
  • Odpowiedz