[A.....i]

@fantomasas: Nie. Największym przekłamaniem jest obarczanie jednej nacji winą i stwarzanie wrażenia jakoby tylko ona była odpowiedzialna za wszystko. Choćby poprzez długie i barwne opisy przeróżnych tortur przez nią stosowanych przy jednoczesnym ignorowaniu dokonań drugiej strony. Popraw mnie jeśli się pomylę, ale zawsze miałem wrażenie, że serbskie kobiety gwałcone i mordowane przez Bośniaków, albo ochotników z Arabii Saudyjskiej nie płakały wcale ciszej niż te gwałcone przez Serbów, albo najemników. Prawda

[fantomasas]

@Fren: Porównując liczby bezwzględne, to usprawiedliwienie jest co najmniej wątpliwe.

[fantomasas]

@Aleksander_Newski: Jak wyżej. Nawet lekko osłabiając te statystyki, wyjdzie nam, że zbrodnie Boszniaków i ich muzułmańskich sojuszników były epizodami, podczas gdy dla armii serbskiej okrucieństwo wobec cywili było zwyczajną strategia walki.

http://www.nytimes.com/1995/03/09/world/cia-report-on-bosnia-blames-serbs-for-90-of-the-war-crimes.html

http://en.wikipedia.org/wiki/Bosnian_War#Casualties

Bosniaks also suffered massive civilian casualties (83 percent) compared to Serbs (10 percent) and Croats (5 percent). At least 30 percent of the Bosniak civilian victims were women and children. The proportion of civilian victims is, moreover,

[Baron_Al_von_PuciPusia]

Zareagowałem tylko na twój komentarz, wedle którego walka po stronie Serbów w czasie wojen w Jugosławii miałaby być czymś złym, bo część jednostek mordowała cywili

@Aleksander_Newski: Napisałeś, że nie było nic złego w walce po stronie Serbów w kontekście kolesia, który walczył z oddziałami, które są odpowiedzialne za masakrę ludności cywilnej. I bardzo prawdopodobne, że ten facet też ma krew na rękach.

Mam ci tłumaczyć co sam

[A.....i]

@fantomasas: Nie było epizodami, a jedynie odzwierciedlało mniejsze możliwości militarne w stosunku do Serbów, którzy reprezentowali dawną armię Jugosławii. To typowe zjawisko dla wojen domowych. Przestudiujesz sobie choćby historię wojny w Hiszpanii, to sam się o tym przekonasz.

@Baron_Al_von_PuciPusia: Napisałem, że nie było nic złego w samej walce po stronie Serbów kropka. Resztę ty już sobie dopowiadasz sam, za co ja już nie odpowiadam.

I bardzo prawdopodobne,

[fantomasas]

@Aleksander_Newski: Za wąski w uszach jesteś, by pisać do mnie takim tonem. Próbę usprawiedliwiania Serbów przypuszczeniem, że gdyby Bośniacy byli równie silni, robiliby to samo, skwituję śmiechem.

[A.....i]

@fantomasas: Obawiam się, że jest dokładnie odwrotnie. Ale to nie jest temat rozmowy. Możesz się śmiać jak chcesz, ale to pewnych rzeczy nie zmieni.

[Fren]

@fantomasas: bo to żadne usprawiedliwienie. Serbom nikt nie kazał pacyfikować w ten sposób, jak i w ogóle napadać BiH i Chorwacji. Nie zmienia to też faktu, że to Serbia ponosi odpowiedzialność za wojnę i popełniła masę zbrodni, zaś wojna toczyła się z dala od Serbskich domów, a uwiellbienie dla Serbii ze strony polskiego nacjololo jest tym dziwniejsze, że o wiele bliższa nam kulturowo i religijnie jest przecież Chorwacja (choć to

[A.....i]

@Fren: To nie chodzi o nacjonalizm. Gotowina to chorwacki bohater narodowy, zupełnie inna postać niz serbscy generalowie.

[Fren]

@Aleksander_Newski: A Karadzić może nie jest bohaterem? Na marszach są jego portrety, są o nim nawet bardzo popularne (choć poza Serbią ;) pieśni. Gotovina też miał zarzuty. Zresztą, tą opinię słyszałem od samych Chorwatów

[A.....i]

@Fren: moge sie mylić, ale to chyba inna skala uwielbienia :). W Chorwacji pełno jeszcze namalowanych na murach napisów ku jego czci. Których nikt nie śmie zmazywac, całkiem jak u nas oryginalnych "Kotwic" z czasów wojny.