Znowu to zrobiłem - przebiegłem ultramaraton po górach. Tym razem padło na Ultra Trail Vall d'Aneu.
92,3km
7344m d+
Dobiegłem jako ostatni, spośród tych, którzy dobiegli i miałem z tym mnóstwo uciechy. Moje zdjęcie trafiło nawet na oficjalny porfil mordoksiążki biegu - pozuję ze zwycięzcą (takie torchę #pokazmorde). I tak, czas na liczniku to mój czas + 3 minuty. Wypluwałem płuca ponad 29 godzin, 30 minut. Limit czasowy - 30 godzin.
@Nieskonczony_logi: Gratuluję. A możesz pokrótce opowiedzieć jak to wygląda? Tj. jak jest z przerwami chociażby na jedzenie, czy całość jest podzielona na etapy czy ~30h ciągłego biegu (jakoś sobie tego nie wyobrażam :) )
@narowerzesamochodem: Jest to sprawa dość indywidualna. Założenie jest takie, że uczestnik musi się pojawić na starcie o wyznaczonej porze i na mecie przed limitem czasowym, po dordze pokonawszy cały dystans na własnych nogach. I tyle. Jak ktoś chce robić sobie przerwy co 5 minut - może, jak ktoś chce się przespać na trasie 5 godzin i się wyrobi - ma do tego pełne prawo, jak ktoś się czuje na siłach
@Ragnarokk: W polsce biegłem maraton Warszawski i tyle. Nie miałem okazji na jakies ultra :( - znaczy się, mijam się z terminami. Ale marzy mi się "Rzeźnik" :)
1) Do mojego pierwszego biegu przygotowywałem się jakieś 2-3 miesiące. Ale... Po górach lubię chodzić, więc już na początku przygotowywań robiłem sobie weekendowe wycieczki z plecakiem, spacerkiem po 20-30 km. Przygotowanie miało na celu bardziej przyzwyczajenie się do biegania, bo do długiego, monotonnego wysiłku byłem już przygotowany. De facto pierwszy "bieg" chciałem przejść. Ale jak mnie wyprzedziło 5000 uczestników, krzycząc i zachęcając coś mi się przestawiło w głowie.
Powiada się, że jeśli jesteś w stanie przebiec maraton, jesteś w stanie (fizycznie) przebiec
@Nieskonczony_logi: Dzięki za odpowiedź! Jeszcze mam jedno pytanie, nie wiem czy gdzieś pisałeś, ile masz lat? No i jakim cudem unikasz kontuzji przy takich dystansach?
@polny_zwierz: 1) Mało mi brakuje do trzydziestki.
2) Po pierwszye: biegam powoli. Serio :P Po drugie - jakieś pomniejsze kontuzje to mam. Jedego paznokcia u palucha nie mam, trzymam kciuki za drugiego, bo po wczorajszym biegu już zmienił kolor. Naskórek czy to otarty, czy bąble czy oparzenia słoneczne - zdarza się zawsze. Już jestem przyzwyczajony i przejdzie maksymalnie po 3 dniach. Po trzecie - co do poważniejszych problemów chyba mam
@Nieskonczony_logi: świetna robota, gratuluję! No i mam nadzieję, że za kilka lat dotrę do Twojego poziomu, zarówno fizycznej wydolności, jak i - a może przede wszystkim - motywacji i hartu ducha.
Znowu to zrobiłem - przebiegłem ultramaraton po górach. Tym razem padło na Ultra Trail Vall d'Aneu.
92,3km
7344m d+
Dobiegłem jako ostatni, spośród tych, którzy dobiegli i miałem z tym mnóstwo uciechy. Moje zdjęcie trafiło nawet na oficjalny porfil mordoksiążki biegu - pozuję ze zwycięzcą (takie torchę #pokazmorde). I tak, czas na liczniku to mój czas + 3 minuty. Wypluwałem płuca ponad 29 godzin, 30 minut. Limit czasowy - 30 godzin.
#biegajzwykopem #sztafeta
Ładne przewyższenia. :)
W Polsce brałeś udział kiedyś w takich biegach? Teraz coraz więcej tego wymyślają i w sumie co dwa weekendy sa jakieś Ultra.
1) Do mojego pierwszego biegu przygotowywałem się jakieś 2-3 miesiące. Ale... Po górach lubię chodzić, więc już na początku przygotowywań robiłem sobie weekendowe wycieczki z plecakiem, spacerkiem po 20-30 km. Przygotowanie miało na celu bardziej przyzwyczajenie się do biegania, bo do długiego, monotonnego wysiłku byłem już przygotowany. De facto pierwszy "bieg" chciałem przejść. Ale jak mnie wyprzedziło 5000 uczestników, krzycząc i zachęcając coś mi się przestawiło w głowie.
Powiada się, że jeśli jesteś w stanie przebiec maraton, jesteś w stanie (fizycznie) przebiec
2) Po pierwszye: biegam powoli. Serio :P Po drugie - jakieś pomniejsze kontuzje to mam. Jedego paznokcia u palucha nie mam, trzymam kciuki za drugiego, bo po wczorajszym biegu już zmienił kolor. Naskórek czy to otarty, czy bąble czy oparzenia słoneczne - zdarza się zawsze. Już jestem przyzwyczajony i przejdzie maksymalnie po 3 dniach. Po trzecie - co do poważniejszych problemów chyba mam
Jak wystartujesz w UMTB, to jak nie zrobisz AMA masz u mnie przechlapane :)
@aswalt: To właśnie bardziej o psychikę chodzi. Powodzenia!
@Ragnarokk: Tak jak mówisz - jak wystartuję, to robię. Nawet, jak nie ukończę.
@brrrum: Dzięki :)