Wpis z mikrobloga

#friendzone #przegrywczywygryw #przegryw #wygryw Byłem bardzo friendzone przez ostatnie pół roku, ale ostatnio powiedziałem jej że nie chce być jej przyjacielem i ona mnie olała, potem pojechała na wakacje, wróciła niedawno, i od tego czasu codziennie pije (z tego co mówią znajomi). Dzisiaj pijana zadzwoniła do mnie czy nie chcę się przejść pogadać, zgodziłem się. (szczerze mówiąc to z nudów). I idziemy ona mówi że świat jej się zawalił, i zaczyna opowiadać co tam złego u niej. Dostałem jakiś impuls i przerwałem w pół zdania mówiąc: "Wiesz co, szczerze to mam to w dupie, elo" I chyba się rozpłakała i wróciła do domu. Jestem #!$%@? przegrywem czy wygrywem?
  • 82
  • Odpowiedz
@Moloch99: Ale ona go zleje predzej czy pozniej, to taki typ kobiety juz. Przyszla do niego bo juz reszta jej powiedziala zeby sie gonila, nie robcie z niego kolejnego popychadla. Moze nie wykonal tego perfekcyjnie ale na pewno ze zdrowiem dla niego.
  • Odpowiedz
Tyle raka w jednym wątku.

#wygryw w #!$%@?, stuleje powinny iść na psychologię i pomagać takim pannom, które trzymają gościa w fz i tylko mu się żalą. I to nie jest kwestia wychowania, tylko zachowania resztek godności NARA
  • Odpowiedz
@loczyn: ale czemu ona ma obrywać za to, że gość jej się nie podoba i nie jest nim zainteresowana?? Skoro on się z nią zaprzyjaźnił to niech teraz nie wystawia jej w trudnej sytuacji, bo przyjaciół poznaje się w biedzie i ja nie potrafię zrozumieć takiego #!$%@?, jak wystawianie bliźniego w potrzebie. Dla mnie to czysty egoizm kierowany chęcią zdobycia kogoś.

"Wiesz co, byliśmy przyjaciółmi ale ja skończyłem ze stuleją
  • Odpowiedz
@arhrh: zrobiłeś jak zrobiłeś, nie będę oceniał. W sumie nie miałeś obowiązku robić jej za tampon emocjonalny i rozwiązywać jej problemy. Może i nawet chciała teraz coś więcej (w obliczu braku innych opcji), ale byłbyś tylko kołem zapasowym.
  • Odpowiedz
@arhrh: Według mnie zrobiłeś to może niefinezyjnie, ale praktycznie - to znaczy, liczy się skutek. Jeśli byłeś pewny, że laska ma Cię tylko za boja do wyżalenia i nic więcej, no to trzeba było to urwać na wstępie, chyba, że lubisz wysłuchiwać żali. Jeśli zaś był cień szansy na to, że coś z tego będzie no to sam nie wiem czy aż tak radykalne kroki bym stawiał.

Jeśli jesteś pewny
  • Odpowiedz
Przede wszystkim nie trzeba w ogóle było się z nią umawiać (nawet z nudów). Nie będę Cię krytykował za ostre słowa, bo czasami trzeba zachować się trochę po chamsku by mieć w końcu święty spokój. Jakbyś był zbyt delikatny to równie dobrze mógłbyś oczekiwać kolejnych telefonów od tej kobiety. Nie wracaj więcej do tej sprawy i żyj dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@arhrh: Opowiem wam podobną historie która zdarzyła mi sie pare lat temu kiedy byłem jeszcze młodym zdesperowanym gimbatronem. Podobała mi sie taka laska z naszej klasy. Znaliśmy sie gadalismy czasem, ale tylko informacynie. Pewnego wieczoru kiedy "jechałem na ręcznym" i mialem skarpety grube góralskie a w szafce mialem chipsy i batony uslyszałem ze ktoś do mnie napisal na GieGie (wtedy jeszcze używało sie gg do komunikacji z mirasami i innymi).
  • Odpowiedz
> Nie byłbym też pewny, czy nie kopnęłaby mnie w dupę, albo znowu chciała zostać przyjaciółką jakby jej przeszło


@Blaskun: #!$%@?, nie wiedziałem, że kobieta ma obowiązek dać dupy od razu w zamian za wysłuchanie jej problemów XD <

@eXcore: to tak jak z praca, za ciezki wysilek wymagasz wynagrodzenia;p.

  • Odpowiedz
@Blaskun: jakie idealizowanie kobiet? Mówię o traktowaniu ich normalnie z klasą, a nie mścić się za to że dupy nie dała... Nie każda kobieta to cipka do pieprzenia i powiem ci coś w tajemnicy


A te wasze teksty o friendzone to mnie po prostu śmieszą. Oczywiście są przypadki, gdzie dziewczyna wykorzystuje sytuacje, a chłopak się daje bo myśli ze coś z tego będzie, ale to nie znaczy, że każda
  • Odpowiedz
@arhrh: Jak dla mnie, jesteś #przegryw jak każdy, który jest/był we #friendzone mimo, że tego nie chciał. Albo faktycznie masz przyjaciółki, albo uderzasz do laski z grubej rury i olewasz do razu, gdy ona oleje Ciebie. To co zrobisz później jest mało ważne.
  • Odpowiedz
Ja piernicze kasztany weźcie i nauczcie się czytać ze zrozumieniem.

@magik111: Do Ciebie była kierowana tylko pierwsza część mojego wpisu. Resztę oddzieliłem, bo nie chciałem robić jednego posta pod drugim.

@eXcore: Gdzie tak napisałem? To była odpowiedź dla kolegi wyżej, który sugerował, że mogłoby coś z tego być, a ja uważam,
  • Odpowiedz
@arhrh: Trzeba było ją chwycić za łeb i wpić się jej w usta a potem powiedzieć coś w stylu "mogę być odpowiedzią na wszystkie twoje problemy". W tej chwili jej słabości albo byłby #wygryw albo by Cię skorwinowała po twarzy i wyszedłbyś na zero, wtedy mógłbyś powiedzieć nara elo i tyle.

Tak tylko mówię, jestem tylko #!$%@?ą siedzącą przed kompem i zapewne bym tak nie zrobił, ale jakbym
  • Odpowiedz