Wpis z mikrobloga

@kto-wie-ten-wie32: ale bym sobie ograł trójeczkę w sumie,5 i 3 najlepsze części. Chociaż dziwię się że snejki dotarł tak daleko patrząc jak się męczył z wampirzycą XD przecież ona to jeden z łatwiejszych bossów jeżeli dobrze pamiętam.Ciekawe co by powiedział na 2 starcie z vergilem który jest jednym z najcięższych bossów i jeszcze się leczy XD
  • Odpowiedz
@kto-wie-ten-wie32: dałem rade przechodząc DMC3 pierwszy raz pokonać tego bossa (na najwyższym poziomie co można sobie ustawić przy 1 podejściu) w mniej więcej tyle ile trwa ten filmik. Super ludolog, stającym się tym czym gardzi - noobkiem dającym negatywną opinie dla gry, która jest dla niego za trudna. xD
  • Odpowiedz
@kto-wie-ten-wie32: Niech to, nie można zaklikać bossa jak w soulsiku to już ciężko idzie, może faktycznie najłatwiejszy poziom trudności byłby lepszym wyborem, wtedy można podejść do każdego i go tłuc aż umrze nie martwiąc sie o dmg (no może poza powozem). Swoją drogą, co ludodebile mają, żeby grać po angielsku w gry które mają polskie wersje? To jakiś nowoczesny elitaryzm czy o c--j chodzi
  • Odpowiedz
@Lolien1 zgadzam się z całością wypowiedzi poza końcówką. Sam przeważnie gram z angielską lokalizacja, z racji tego że sporo polskich tłumaczeń jest robionych na odwal, są idiotycznie tłumaczone nazwy własne, poza tym poza przypadkami np Wiedźmina, psuje mi to immersję. Także nie wypowiem się za potężnych ludologów, ale w moim przypadku to bynajmniej nie elitaryzm
  • Odpowiedz
@hyrq: Dodatkowo, w moim przypadku robię też tak bo po prostu nie chce aby umiejętność angielskiego mi zanikła, coś tam moge czytać ale jeśli aktywnie chce zrozumieć o czym jest gra to lepszy bodziec do utrwalania języka. Nie chcialbym się obudzić za 5 lat i nagle zdania z reddita nie zrozumiem bo np wgl nie mam styczności z angielskim :D
  • Odpowiedz
@Lolien1: Oni zazwyczaj grają po polsku, nawet w F4 któryś grał z dubbingiem AI (kogo tam artyzm obchodzi). To żaden elitaryzm, głównie immersja. W Cyberpunka też gram po angielsku, bo polski język nie pasuje absolutnie do Night City. W Wiedźminie - odwrotnie. W STALKERa 2 - tylko i wyłącznie po ukraińsku.
  • Odpowiedz
@hyrq: @kotal-kahn W obu przypadkach mówicie o dubbingu, w tym przypadku zgadzam sie, że najlepiej grać w wersji najbardziej zbliżonej do świata gry. Ale DMC3 ma wersje z napisami pl wydaną przez EA, jest to normlane tłumaczenie. Tak samo eldeny i soulsy w które pyka hrabia ziemiula. Duża część tych gier posiada porządne napisy, dlatego też zastanawia mnie, skąd potrzeba grania po angielsku
  • Odpowiedz
  • 1
@Lolien1 Ja akurat mam na myśli zarówno dubbing jak i tłumaczenie kinowe. Weźmy na tapetę moją ukochaną serię, czyli Monster Hunter. Od paru iteracji pojawiło się oficjalne polskie tłumaczenie, gdzie np nie pasuje mi przetłumaczenie gunlance na kijopał. Ponadto łatwiej dyskutuje się o, nie wiem, buildach w diablo na reddicie jak nie trzeba sprawdzać nazw umiejętności przed napisaniem posta. Poza tym jak Mirek wyżej powiedział, to dobra opcja na po prostu
  • Odpowiedz