Aktywne Wpisy

anoysath +123
Dzisiaj byłem oddać krew.
I powiem wam tak: albo ludzie nie wiedzą, jakie bonusy tam rozdają, albo naprawdę lubią przepłacać za życie.
Najpierw: dwa dni wolnego od pracy.
Nie jeden. DWA. Płatne.
I powiem wam tak: albo ludzie nie wiedzą, jakie bonusy tam rozdają, albo naprawdę lubią przepłacać za życie.
Najpierw: dwa dni wolnego od pracy.
Nie jeden. DWA. Płatne.
źródło: temp_file9135253731668194721
Pobierz
BuzzWeed +5
Polska paczka dla Kolumbijki.
Zastanawiam się co jeszcze mógłbym dorzucić do paczki która chcę wysłać znajomej z Kolumbii.
Zamysł jest by były to rzeczy typowo Polskie lub kojarzące się z naszym krajem.
Uprzedzając, mam już: Customową koszulkę kibica, koleżanka jest metalheadem więc nie zabrakło też koszulki Behemotha.
Jest już ptasie mleczko, pierniki Toruńskie i Draże Korsarze, Prinsesse i Prince Polo...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Pomocy, muszę to wysłać dziś najpóźniej jutro.
Zastanawiam się co jeszcze mógłbym dorzucić do paczki która chcę wysłać znajomej z Kolumbii.
Zamysł jest by były to rzeczy typowo Polskie lub kojarzące się z naszym krajem.
Uprzedzając, mam już: Customową koszulkę kibica, koleżanka jest metalheadem więc nie zabrakło też koszulki Behemotha.
Jest już ptasie mleczko, pierniki Toruńskie i Draże Korsarze, Prinsesse i Prince Polo...
Macie jeszcze jakieś pomysły?
Pomocy, muszę to wysłać dziś najpóźniej jutro.





Już od początku jednak coś mu nie wychodziło.
Najpierw okazało się, że najlepsze elfy są na zwolnieniu, a zastępcy nie radzą sobie z robieniem zabawek.
Mikołaj, obawiając się, że nie zdąży, poszedł do stajni.
Okazało się, że 3 najlepsze renifery są w ciąży, a Rudolf i Dzwoneczek przeskoczyły płot i uciekły, Bóg wie gdzie.
Zdenerwowany poszedł się napić brandy i filiżanki kawy.
Okazało się, że nie ma alkoholu, bo chore elfy go wypiły.
Postanowił, że zrobi sobie kawę.
Jednak do kuchni weszła pani Mikołajowa i oznajmiła, że jej mama przyjeżdża za dwa dni.
Mikołaj z szoku wypuścił puszkę z kawą i filiżankę.
Kawa i odłamki zasypały podłogę.
Poszedł po szczotkę, ale włosie zjadły myszy.
Wtedy, gdy Mikołaj był już maksymalnie wkurzony, zadzwonił dzwonek do drzwi.
Otwiera, a tam stoi uśmiechnięty aniołek trzymający choinkę.
Mówi wesolutkim głosem:
- Wesołych Świąt, Mikołaju! Mam dla ciebie choinkę, prawda, że jest piękna? Gdzie mam ją wsadzić?
I stąd się wzięła tradycja aniołka na czubku choinki