Wpis z mikrobloga

@adrninistrator Miałem maszynę do chleba i nie bardzo to wychodziło. Z zakupionej mieszanki 1 kg, podzielone na pół, pierwszy chleb wychodził ok, drugi już nie chciał. Wychodził niedopieczony, albo z zakalcem. Zmieniałem mieszanki, sam tworzyłem mieszanki według przepisów. Zero powtarzalność. Zacząłem piec w piekarniku. Wypróbowałam wiele różnych przepisów, aż opracowałem własną mieszankę. Od ponad pięciu lat piekę raz w tygodniu trzy bochenki po około 650 gr każdy. Bez maszyny.
  • Odpowiedz