Wpis z mikrobloga

#przegryw
Może i wlazłem dziś w psie guano, ale ten dzień dla huopa nie był całkowicie taki zły. Portki z chińskiego softszela które se zamówił na blek frajdej okazały się idealne na huopski zad. Przynajmniej w jajtza nie będzie zimno jemu XD
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach