W liceum podobałam sie pewnemu Oskiemu. Przyszedł jego dzień urodzin – dziewczyny przytulalu go i po kolei składały mu życzenia. On mi tez sie podobal i sie stresowalam xd nie lubie dotykac tak ludzi i sie wstydze wiec podeszłam, zbiłam z nim bara i powiedzialam najlepszego mordo xd
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link