Aktywne Wpisy

Lolenson1888 +21
Uwaga konkurs
Kupię dowolny, wybrany prezent na Mikołaja każdej osobie, która poda mi jakąś zaletę Minety Rajovicia (oprócz wysokiego wzrostu)
#mecz
Kupię dowolny, wybrany prezent na Mikołaja każdej osobie, która poda mi jakąś zaletę Minety Rajovicia (oprócz wysokiego wzrostu)
#mecz
źródło: 416dfff53e18b9d3eec9d369076a71cd31fa9c9e7bcee53db0990c11fb192167
Pobierz
SereneCipher +1
W jaki mało inwazyjny sposób zabić kogoś w książce? Że niby przypadek itp Bo pisze pisze i muszę się pozbyć typa i nie wiem jak.





Przed Bauerem nie było różowo, ale Po Bauerze wszystko się posypało. Tam jest teraz taki przemiał, że głowa mała. Teksty są nijakie, wcale nie tak błyskotliwe, jak próbują to sprzedać, a cały klimat gdzieś wyparował. Dział sprzętu praktycznie nie istnieje, Siekiery nie ma, paru innych naprawdę dobrych recenzentów też już dawno odeszło. Został Smuggler vel MacAbra, którego jeszcze da się czytać, ale reszta to młoda ekipa, która ma inne spojrzenie na świat. I to niestety czuć na każdej stronie.
Ja się po prostu odbijam od tych tekstów. 9kier nie trafia do mnie kompletnie, Papkin w ostatnich latach też poszedł w wiadomą stronę, a o tej nowom redaktorom (nie wiem czy to dobrze wymawiam) nawet nie chce mi się pisać. Wszystko jest jakieś takie wymuszone, bez ducha, bez polotu. Widać, że próbują utrzymać wizerunek „kultowego” elitarnego magazynu, ale robią to jak ktoś, kto nie do końca rozumie, dlaczego to kiedyś działało.
Najlepszy przykład miałem przy numerze z okazji urodzin Fallouta. Temat niby wdzięczny, idealny do pokazania pasji i wiedzy redakcji, a dostaliśmy dwie strony tekstu napisanego na odwal się. Bez emocji, bez historii, bez kontekstu. I to wszystko. Więcej treści o tym uniwersum było w psx extreme, gdzie ludzie faktycznie podeszli do tematu z sercem, rozpisali lore od a do z, zrobili materiał, który chciało się czytać.
Nie wiem, może to tylko ja, może po prostu się zestarzałem z tym tytułem, ale to już nie jest ten sam cdaction. Kiedyś to było pismo z charakterem, z pazurem, z redakcją, która miała własne zdanie i potrafiła o grach pisać tak, że człowiek czuł ich pasję. Dziś to tylko marka na okładce i pusty środek, z którego wyparowało wszystko, co sprawiało, że chciało się kupować kolejny numer. Szkoda, bo wiele osób, w tym ja, dorastało z tym magazynem. A teraz został po nim tylko smutek i świadomość, że coś, co kiedyś miało duszę, stało się kolejnym bezbarwnym produktem. No przynajmniej dla mnie.
#prasa #cdaction #gry
źródło: temp_file8920632054249642747
Pobierz@dumpmuzgu 35 złotych
@Cetyna: EGM był moim ulubionym redaktorem. Byłem fanem przygodówek i jak El General Magnifico którąś polecał, to można ją było brać w ciemno,a raczej jasno, bo wszystko było ładnie napisane.
Upadek CDA był powolny. Trochę wina redakcji, że nie potrafiła się przystosować do nowej rzeczywistości jak i internetu lub jego powszechnego dostępu gdzie miałeś reckę tuż po premierze gry i nie musiałeś czekać na nią miesiąc.
@SystemHalted2_0: widac ze tam z tych starych recenzentow to sama smietanka zostala, drugiego takiego gowna jak jej recenzji the binding of isaac do dzisiaj nie czytalem
Ze wszystkich czasopism o grach CDA miało chyba najslabszy poziom mertoryczny, zdobyło popularność dzięki pełnym wersjom gier (tym bili konkurencję bo dawali lepsze tytuły) oraz większą ilością płyt.
Przy czym od razu zaznaczę, że poziom merytoryczny nigdy nie był wysoki: pierwsze czasopismo Top Secret pisała jedna osoba, która zmyśliła różne pseudonimy, późniejsze lepsze nie były - a czasopism bylo wiele.
Ot ludzie z przypadku, którzy nie potrafili nawet ustalić jednego formatu
@SystemHalted2_0: Ja za to odwrotną rzecz słyszałem, ale już kiedyś kiedyś, że Smuggler to jest taki kawał wuja i despoty że to właśnie z nim nie szło pracować - i że najbardziej kumaci jeszcze ze starszej ekipy jak już mogli sobie pozwolić żeby pójść w inne projekty i się jakoś