Wpis z mikrobloga

Szachta wchodzi do Żabki jak do spacerniaka, ty. Kaptur naciągnięty, oczy mruży, jakby skanował teren pod zasadzki, ty. Lodówki szumią, klima huczy, a on już na czujce, ty.

Patrzy — kolejka. Pięć osób stoi, jakby karniaki odrabiali, ty. Garniturowiec, babka z wózkiem, student z kawą, dzieciak z chipsami, ty. Git staje, patrzy, marszczy brwi i cedzi pod nosem:
– „Ja nie będę z frajerami w jednej kolejce stał, ty.”

Podchodzi bokiem, zerka na kasjerkę, ty.
– „Ej, ziomuś, tu można po mojemu, bez kolejki, ty? Ja mam status, rozumiesz, świeżo po wolności, ty.”

Kasjerka zamarła, jakby mem widziała, ty. Student się odwraca i mówi:
– „Proszę pana, niech pan wejdzie pierwszy, ty.”

Git kiwa głową, ty.
– „No i widzisz, tak się właśnie respekt buduje, ty.”

Podchodzi do kasy, stawia energetyka z hukiem, ty.
– „Za wolność, bracie, za to, że z frajerami już tylko w sklepie, ty.”

Wychodzi powoli, patrzy w niebo, ty.
– „Piękne to życie na wolności, byle bez kolejek, ty.”

#famemma
quaz2020 - Szachta wchodzi do Żabki jak do spacerniaka, ty. Kaptur naciągnięty, oczy ...

źródło: temp_file1937788272586880241

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach