Wpis z mikrobloga

@rybsonk: Transport publiczny z założenia jest nierentowny, dlatego jest dotowany - zarówno PKSy, jak i koleje wojewódzkie.
Co do dróg, to zdaje się, że konsorcjum publiczno-prywatne przy budowie autostrad zarabia całkiem nieźle
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@odysjestem ale gdyby wszystkie drogi miały funkcjonować na takich zasadach jak autostrady płatne to by się wszystko posypało, a do wielu wiosek dróg by już nie było bo się nie opłaca
  • Odpowiedz
@rybsonk: Oczywiście, że się opłaca. Sprowadzanie rentowności drogi do sumy wpływów z przejazdów jest po prostu błędne. Taka infrastruktura ma wpływ na rozwój regionu, mobilność siły roboczej, decyzje biznesowe, itd. Słowem rezonuje na wiele innych aspektów, które nie są policzalne, mierzalne, a w długiej perspektywie generują wartość i korzyści.
Taki klasyczny przykład z mieściny, gdzie się wychowałem - gdy zbudowali obwodnicę (bezpłatną), pojawiły się przy niej nowe sklepy, galeria handlowa,
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@odysjestem no dokładnie, tak samo jest z pks, pociągami czy szpitalami. Nie można sensu ich istnienia mierzyć wyłącznie tym, czy są dochodowe, a jednak często słyszymy w mediach o "nierentownych" trasach czy szpitalach.
  • Odpowiedz
@rybsonk: ale Ty słyszysz o nierentownych "trasach" w kontekście infrastruktury, czy w kontekście usługi transportowej? Poza tym infrastruktura drogowa też nie jest budowana na podstawie wyboru z tzw. d--y, tylko jest poprzedzona analizą ekonomiczną. Nie każde domostwo ma utwardzoną drogę. Ba, nie każda wieś. Nie każde miasteczko ma też autostradę czy drogę ekspresową. W działaniach państwa nie da się uniknąć przedsięwzięć ekonomicznie nierentownych, ale społecznie potrzebnych, ale to też nie
  • Odpowiedz