Wpis z mikrobloga

Czekajcie bo nie rozumiem, jakie znaczenie skąd się jest. Burak to burak, bez znaczenia skąd jest. Na wsiach są ludzie bardziej ogarnięcie niże w niejednej metropolii i odwrotnie.
  • Odpowiedz
@AnnMari: To jest typowo Polskie zachowanie, cebula wychodzi w każdym rejonie Polski... w Warszawie się to tylko bardziej odczuwa, ze względu na ilość mieszkańców.

Kiedyś zapytałem poznaną dziunie z mazurskiej dyskoteki skąd jest, a ona z wyraźną dumą mówi że z Londynu.

Później się okazało ze pracuje tam od 1,5 roku :)
  • Odpowiedz
@szwendacz: ludzie widocznie tak nie lubią wwa, że jakoś poszło. absurdalność i "ikoniczność" tej rozmowy i rozmówców przybierających role "Typowych Rdzennych Warszafkowiczów" na pewno tu jakoś pomogła. No a poza tym gdyby to nie weszło na główną to plusów by było przynajmniej połowę mniej.
  • Odpowiedz
P---------e, k---a, strasznie. Jestem z Warszawy i jeszcze nie słyszałem o "licytacji" kto, ile i jak wiele pokoleń wstecz jest Warszawiakiem. Za to słyszałem taką rozmowę Krakusów, i co TERAS? Ja j---e, czytam te komenty z góry na dół i większość ma jakiś problem z Warszawą. Hurr inne miasta rulez, tam nikt sie nie licytuje, durr Warszawa taka zła. Jak nie lubicie Stolicy, to nie przywoźcie tu swoich słoi.
  • Odpowiedz
@kubasruba: Swoją drogą...ja przeprowadziłem się z Warszawy - tam mieszkając 5 lat - oryginalnie pochodząc ze Skierniewic - do Lublina właśnie. I wiecie co? Nie zamieniłbym Lublina na żadne inne miasto. Mieszkam tu 2 lata. I chcę zostać kolejne 20. Jednocześnie pozdrawiam lubelskich malkontentów, srających w swoje gniazdo. Warszawa...ziemia obiecana...phi...
  • Odpowiedz
Gdzieś tam wyżej przeczytałem że człowiek który się urodzi w danym miejscu i jest z tego dumny to oznaka wieśniactwa. Co za bzdura, można się nie obnosić z tym tylko w środku być dumnym ze swojego pochodzenia i pamiętać o nim, gdyby nie ta Polska cecha nie było by Polski na mapie, były by Niemcy i Rosja bo po co przywiązywać się do swego pochodzenia, "trzeba uważać lepiej żeby nikt nie nazwał
  • Odpowiedz
@AnnMari: Ja zauważyłem, że obrażają zazwyczaj Ci co nie urodzili się w Warszawie ale chcą za takich uchodzić i nie przyznawać się do swoich korzeni. Głupie to moim zdaniem. Urodziłem się w Warszawie ale nigdy nie czułem się ważniejszy czy jakoś tak inaczej.
  • Odpowiedz
Nie wiem z czego być dumnym miasto jak każde inne, no może trochę większe.

Te podziały na miejscowych i przyjezdnych to wymysł jakiś niedowartościowanych gówniarzy, ja osobiście nie spotkałem się z nimi.

Przecież to żadna zasługa urodzić się w danym miejscu.
  • Odpowiedz