Wpis z mikrobloga

Nadal do mnie nie doszło do końca co tu się stało. Końcówkę przed bramką Sypka oglądałem jak reprezentację ciułającą od 80 minut prowadzenie 1:0. Przełamanie klątwy jest czymś w co wierzyłem, czego chciałem, a jak do tego doszło to nie mogę się nadziwić mimo wszystko. Ten jeden raz cieszę się, że czuje się wymęczony psychicznie po meczu. Dziękuje Panie Leszku, dzięki tobie położę się dzisiaj spać szczęśliwy. ( ͡ ͜ʖ ͡)
#mecz #dolnoslaskitygrys
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach