Wpis z mikrobloga

Tak zacząłem dzisiaj o tym BFie i mapce w multi. Dla równowagi powiem o kampanii w konkurencyjnej serii, którą uważam za najlepszą pod tym względem. A konkretnie chodzi mi o CoD: Infinite Warfare. Kurde, ta część ma dla mnie to coś, że wracam sobie przynajmniej raz do roku. Bardzo fajnie napisana historia z bohaterami których nie da się nie polubić. Motyw bycia dowódca kosmicznego lotniskowca, widowiskowe starcia w kosmosie w myśliwcach, klimatyczne i różniące się misje naziemne - tutaj zinflitruj bazę, tutaj starcie z robotami "zombie", tutaj szturm całą ekipą na bazę wroga eskortując pojazdy, gdzieś indziej wbicie się na mostek wrogiego okrętu. Do tego bardzo dobrze wykonany dubbing, oprawa do dzisiaj wygląda ładnie. Nawet ten Kit Harrington jako ten zły zagrał, chociaż szczyt pisania złoli to nie jest, ale w fabułę wpasowuje się idealnie. To jest naprawdę jedyny CoD do którego mam obecnie ochotę wracać co jakiś czas właśnie dla tej kampanii.

#gry #cod #fpsy
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach