Wpis z mikrobloga

#hotelparadise
Kubuś nie jest numerem 2 u Wiktorii. Jest numerem co najmniej 3.
Wiktoria, nie jest numerem 2 u Michała. Jest numerem co najmniej 3.
Karol, który jest niewidoczny praktycznie cały czas, po tej "mega" randce z Magdą, zniknął jeszcze bardziej. To nie jest ktoś, z kim wygrywa się program, dlatego oczka Magdy świecą bardziej nawet przy tej ofermie Milanie, a dni Karola w programie są policzone.
Nie rozumiem tego fenomenu, ale jest prawie pewne, że Milan będzie prowadzony za rączkę przez kolejne tygodnie i "rajski bóg" jeszcze długo nie da mu zginąć.
Michał, jak ktoś niżej zauważył, przyjął postawę zupy pomidorowej i jest tam najmniej prawdziwy ze wszystkich facetów. Każdą ściska, każdą uwielbia i od tej jego słodyczy aż mdli przez ekran. No i ten wieczny dzióbek. Ale ja myślę, że on jest po prostu najlepszym graczem wśród facetów, bo wie, że ten program wygrywają ci lubiani.
Ola dla własnego dobra powinna przestać pić i przyjąć rolę obserwatora. Ale chyba już za późno. Raczej za chwilę poleci do domu, bo w kwestii swojego hotelowego położenia, nie stać jej na nic więcej niż tylko wulgarność i przechwałki, które mają maskować jej urażoną dumę. To chyba za mało by "rajski bóg" podesłał immunitet.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@inertia-kow: Ola rolę obserwatora? Myślisz że jakby skończyła się przekrzykiwać to nagle zostałaby mistrzem strategii? Jej krzyki i przekonania mają pewne źródło i to źródło sprawia, że nie byłaby dobrym obserwatorem.
  • Odpowiedz
  • 0
@X0__x0: Nic nie pisałem o mistrzostwie strategii. Czasem wystarczy usiąść, poobserwować i poczekać na rozwój wydarzeń. A że dziewczyna temperamentna to nie wyszło:)
  • Odpowiedz